Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Biskup zapomniał o bierzmowaniu

Grzegorz Michalski
Miesiące przygotowań, egzaminy, modlitwy, zastawione stoły. Wszystko, by 5 kwietnia przyjąć Ducha Świętego. Tymczasem bp Edward Białogłowski nie przyjechał.

Dla jednych to był szok. Dla innych, i ci byli w większości, raczej powód do śmiechu. Inaczej nie można było skwitować sytuacji, która wydarzyła się we wtorek w kościele parafialnym w Błażkowej. Ponad 110 osób z całego dekanatu brzosteckiego chciało w ten dzień przystąpić do sakramentu bierzmowania. Wszystko było dopięte na ostatni guzik. Już po godzinie 14 parking przed kościołem zapełniał się samochodami. Gimnazjaliści gotowi na przyjęcie sakramentu gromadzili się w kościele.

Wszyscy mieli być punktualnie na godzinę 15. O tej porze ksiądz zarządził próbę generalną przed przybyciem biskupa. W powietrzu czuło się podniosłą atmosferę. Oto za kilkadziesiąt minut na czyste serca spragnionych Ducha Świętego spadnie wielka łaska. Wśród zgromadzonych byli młodzi ludzie z Błażkowej, Brzysk, Wróblowej, Ujazdu, Lipnicy. Wszyscy odświętnie ubrani. Rozmodleni.

Gimnazjaliści, żeby przystąpić do bierzmowania musieli zaliczyć test. - Był zestaw 60 pytań. Losowało się trzy i się odpowiadało. Egzamin był stresujący, ale byliśmy pewni, że wszyscy zdadzą. Tak było w poprzednich latach - opowiadał Wojtek. Każdy musiał znać podstawowe prawdy wiary, przykazania oraz zagadnienia o objawieniu bożym. Prawie wszyscy egzamin zaliczyli pomyślnie. Tylko jedna osoba, która kilkakrotnie podchodziła do prób do bierzmowania, nie została dopuszczona.

- O godzinie 15. zaczęła się próba. Pół godziny później miała rozpocząć się eucharystia. Wszyscy czekali w kościele. W pewnym momencie przyszedł ksiądz i powiedział, że bierzmowanie się nie odbędzie, ponieważ biskup nie przyjedzie. Było trochę śmiechu - relacjonował nam Kuba, który miał w ten dzień przyjąć sakrament. Podczas rozmowy z wieloma kandydatami do bierzmowania pojawiał się tylko jeden odruch na tą całą sytuację - śmiech. Nie potrafili zrozumieć, jak biskup mógł o nich zapomnieć.

- Najpierw ksiądz powiedział, że nie może się dodzwonić do biskupa. Po jakimś czasie powiedział, że biskup jednak nie dojedzie, bo coś pomylili. Dokładnie nie wiadomo było o co chodzi. Ludzie buchnęli śmiechem - relacjonowała inna uczestniczka niedoszłego bierzmowania. Byli też i tacy, którzy nie kryli oburzenia.

- Od młodzieży Kościół wymaga dziesiątek rzeczy na pamięć, by przystąpić do bierzmowania, a tymczasem przedstawiciel Kościoła nie pamiętał nawet o tym, że jest bierzmowanie - dziwił się Krystian.

Niektórzy relacjonowali, że pojawiały się informacje jakoby sakramentu mógł udzielić sam dziekan Dekanatu Brzostek. - Chyba jednak było na to za późno, żeby na ostatnią chwilę robić takie zmiany. Poczekamy na inny termin - spekulowano.

- Od dzisiejszego dnia mogłem mieć już kolejne imię. Na bierzmowanie wybrałem sobie Patryk - przyznał Tomek. Kandydaci do bierzmowania podkreślali, że nieswojo w całej sytuacji musiał czuć się też proboszcz miejscowej parafii. - Było widać, że jest zdenerwowany, że jest mu wstyd. Sam mówił, że kilka razy nie mógł się dodzwonić do biskupa. Na bierzmowaniu miało być kilku księży z okolicznych parafii. Wszyscy musieli się rozjechać - opowiada Karolina.

Ostatecznie około godziny 16.30 wszyscy zaczęli powoli się rozchodzi. Poszli do swoich codziennych zajęć, spotkań. Zastanawiano się tylko, na kiedy zostanie wizyta biskupa przełożona. Jak udało nam się dowiedzieć kuria rzeszowska zareagowała szybko. Biskup Edward Białogłowski swoją wizytę połączoną z udzieleniem sakramentu bierzmowania zapowiedział na kolejny dzień - środę o godzinie 15.30. Jego przyjazd odbył się już po zamknięciu tego wydania Faktów Jasielskich.

Z zapytaniem, dlaczego doszło do tego zdarzenia zwróciliśmy się do rzeszowskiej kurii. - Ksiądz biskup będzie obecny i sam wytłumaczy się z zaistniałej sytuacji - skomentował ks. Tomasz Nowak, rzecznik prasowy diecezji rzeszowskiej. Młodzież odetchnęła z ulgą. Dzień później przyjęła bierzmowanie. - Takie rzeczy tylko w Błażkowej - mówili prześmiewczo gimnazjaliści.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24