Biznes w Bieszczadach: Jak pod Połoniną Caryńską wyrósł zajazd

- Projekt, w którym wnioskowaliśmy o 3 mln złotych wsparcia z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Podkarpackiego, przygotowało dla nas Stowarzyszenie "Pro Carpathia" z Rzeszowa. Oni zajęli się biznesplanem, konstruowaniem części pisemnej wniosku i zadbali, aby był kompletny. Nasz projekt został zaakceptowany i mogliśmy rozpocząć budowę. Zakończyła się ona w 2012 r., a nasz biznes nabrał rozmachu. Dawniej mogliśmy przenocować paru turystów, dziś oferujemy miejsca w 17 pokojach. Rozbudowaliśmy także część restauracyjną. Dzięki temu zajazd, do którego turyści zaglądali głównie latem, teraz cieszy się ich obecnością przez cały rok.

Pomaga w tym także fakt, że firma promuje się poprzez Karpacki Klaster Turystyczny oraz znalazła się na Kulinarnym Szlaku "Podkarpackie Smaki", do którego należą restauracje gwarantujące najlepszą regionalną kuchnię. Właściele na tym nie poprzestają, ale realizują kolejne projekty z pomocą zewnętrznych funduszy, przez co ich oferta staje się coraz ciekawsza. W zajeździe w Ustrzykach Górnych powstaje teraz muzeum Bojkowszczyny.

Fundusze są przecież dla każdego

- Takich przykładów udanych projektów można wymieniać mnóstwo - podkreślają w Stowarzyszeniu na Rzecz Rozwoju i Promocji Podkarpacia "Pro Carpathia". - I to nie tylko z branży turystycznej, ale wielu innych. I to nawet wówczas, gdyby patrzeć tylko na te inwestycje, dla których projekt przygotowywaliśmy. Nasze usługi dotyczą bowiem mikro, małych i średnich przedsiębiorstw z różnych gałęzi gospodarki. Świadczymy je zarówno dla przemysłu naftowego, jak i przemysłu szklarskiego, hutniczo-metalurgicznego, związanego z infrastrukturą ochrony środowiska czy przemysłu naturalnych leków roślinnych. Z naszych usług korzystają gospodarstwa specjalizujące się w rolnictwie ekologicznym i przemyśle spożywczym oraz firmy z branży turystycznej i informatycznej, a także przemysł chemiczny, mineralny i elektromaszynowy.

Wśród udanych inwestycji można wymienić chociażby Centrum Projektowe Nowoczesnych Technologii OPTeam S.A. w Parku Naukowo-Technologicznym w Tajęcinie koło Rzeszowa, a także wejście tej firmy na Giełdę Papierów Wartościowych. Oba przedsięwzięcia zdobyły dofinansowanie z Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka. Inna firma - Zakład Produkcji Konstrukcji "Mostostal Ropczyce" zakupił nowczesne maszyny - m.in. śrutownicę, suwnice, specjalistyczne urządzenia do spawania, maszyny do cięcia termicznego.

- Gdyby policzyć dofinansowanie, jakie zdobyły firmy na rozwój działalności z napisanych przez nas wniosków i projektów, uzyskalibyśmy kwotę ponad 100 milionów złotych - mówi Krzysztof Staszewski, prezes Stowarzyszenia "Pro Carpathia".

Źródeł finansowania jest wiele, są fundusze unijne (wkrótce ruszą programy z budżetu na lata 2014-2020), a także oferowane przez takie kraje, jak np. Szwajcaria czy Norwegia.

Czasem brakuje odwagi

- Mimo korzyści, jakie przynosi inwestycja, niełatwo się na nią zdecydować bez fachowej pomocy - mówi Jacek Skórka z Zajazdu Pod Caryńską. - Ja jestem po marketingu i rachunkowości, ale miałbym kłopot z samodzielnym wypełnieniem wniosku o dofinansowanie projektu. Wszystko musi być zgodne z procedurami, odpowiednio rozliczone. Przy małej inwestycji człowiek ma więcej odwagi, ale przy dużych kwotach ona maleje. Myślę, że firmy łatwiej decydowałyby się na ryzyko, gdyby miały wsparcie także na etapie realizacji projektu. Dofinansowanie usług odpowiednich fachowców powinno być wkalkulowane w takie przedsięwzięcia. Ja mogę się świetnie znać na usługach gastronomicznych, ale nie mieć głowy do przepisów, procedur.

Trzeba inwestować

- Podstawowym celem pozyskiwania przez nas unijnych funduszy jest ich inwestowanie w rozwój - podkreśla Krzysztof Staszewski. - Kwota, która za naszym pośrednictwem trafiła do podkarpackich firm, zdecydowanie zwiększyła ich potencjał wytwórczy i rozwojowy. Są oczywiście dziedziny, które możemy nazwać "nieprodukcyjnymi", a które też wymagają dużego finansowego wsparcia - szeroko pojęta sfera kultury, działania związane z ochroną przyrody i bioróżnorodności regionu, czy przeciwdziałanie bezrobociu. 

Jak zauważa prezes Staszewski, firmy coraz częściej podkreślają, że potrzebują doradztwa już nie tylko na etapie przygotowywania wniosku o dofinansowanie inwestycyjnego projektu, ale także w trakcie jego realizacji. Zmieniające się przepisy prawne, dynamiczna sytuacja na rynku i konieczność szybkiego reagowania na pojawiające się problemy sprawiają, że często nieodzowna jest pomoc fachowców. Dlatego zakres usług dla biznesu, jakie świadczy stowarzyszenie powiększa się, obejmując także tworzenie strategii marketingowych, doradztwo inwestycyjne, usługi HR i wiele innych.