Błękitni Ropczyce kończyli mecz z Karpatami Krosno w siódemkę

SEBASTIAN CZECH
Mecz przejdzie zapewne do historii obydwu klubów, ale i większa część widowni zapamięta potyczkę, jako jedną z wyjątkowych w swojej kibicowskiej historii. Wszystko za sprawą zdziesiątkowania składu przyjezdnych. Rzadko bowiem ogląda się z trybun zespół, kończący spotkanie w siedmioosobowym składzie. A tak okrojeni kadrowo schodzili z murawy po ostatnim gwizdku arbitra Błękitni Ropczyce.

Wszystko zaczęło w 65. minucie, kiedy to na czystą pozycję wychodził napastnik Karpat, Rafał Dusiło. Kamil Kmiotek ratował sytuację faulem, za co musiał ujrzeć czerwoną kartkę. Niepotrzebnie natomiast w dyskusję z sędzią wdał się Robert Sulisz, tym bardziej, że musiał w sposób wyrazisty prezentować swoje opinie, ponieważ po ich przedstawieniu również opuścił boisko.

Krośnianie zaczęli grać z przewagą dwóch piłkarzy, lecz nie wychodziło im to za bardzo. Sytuacji nie stworzyli żadnej, a trener Liana uświadamiał im z ławki, że od dziesięciu minut tylko stoją, a nie biegają. Wszystko wskazywało zatem na to, że liczebnej przewagi Karpaty nie wykorzystają. I nastała kolejna przełomowa w tej konfrontacji minuta, a mianowicie 85. Wówczas to Knap sfaulował bezpardonowo rywala i nerwy puściły graczom obydwu drużyn.

Zaczęła się trącanie, popychanie, na szczęście obyło się bez mocniejszych ciosów, oznaczających już bijatykę. Posypała się seria żółtych kartek, a że w zajście zaangażowało się dwóch zawodników Błękitnych, mających już na koncie kartkowe upomnienia, to po otrzymaniu drugiego zeszli do szatni. W ten sposób przyjezdnych na murawie pozostało 7.

Arbiter przedłużył mecz o 8. minut, ponieważ identyfikacja winowajców z bocznym trochę zajęła. I właśnie w końcówce doliczonego czasu Łukasz Zych zagrał do Dominika Kowalskiego, ten wszedł w pole karne i strzałem w długi róg rozstrzygnął losy tego dramatycznego meczu. Komplet punktów dla Karpat cenny, ale podkreślmy, że gospodarze nie błyszczeli, nawet z przewagą 4 piłkarzy.

Karpaty Krosno - Błękitni Ropczyce 1:0

Bramka: 1:0 Kowalski 90+7.

Karpaty: Krawczyk ż 6 – Wojtasik 5, Ł. Zych ż 6, Gierlasiński ż 5 (46 Sikorski 6), M. Stasz 6 – Blezień 6 (54 Czelny 5), Partuta ż 5 (71 Kasperkowicz), Knap ż 5, Król 5 (90+8 Sz. Stasz), Kowalski 6 (90+8 Pelczar) – Dusiło 5 (80 Fundakowski). Trener Dariusz Liana.

Błękitni: Flasza ż 5 – Orzech 5, Waszczuk 5, Darłak ż 6, Kmiotek 0 cz 65 – Majka 5 (78 Kukla), Sulisz 0 cz 65, Kozicki 0 żż cz 85, Kot 0 żż cz 85, Siepierski 5 (71 Piwowar) – Wiktor ż 5 (72 Ogrodnik). Trener Andrzej Szymański.

Sędziował Kuglas 6 (Jarosław). Widzów 300.

Adam Matysek na Gali PKO BP Ekstraklasy

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na Twitterze!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na Twiterze!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24