Blisko polsko-ukraińskiej granicy koło Medyki zatrzymano troje kurierów-przemytników ludzi

Na odcinku polsko-ukraińskiej granicy ochranianym przez funkcjonariuszy z placówki Straży Granicznej w Medyce, patrol wyposażony w kamery termowizyjne zauważył samochód podjeżdżający w rejon granicy. Już po kilku minutach mundurowi przystąpili do legitymowania.

- Nissanem na polskich numerach rejestracyjnych podróżowało troje Ukraińców. 31-letnia kobieta i dwóch 34-letnich mężczyzn. Ustalono, że cudzoziemcy legalnie przebywają w Polsce. Jak się wkrótce okazało, ich pobyt w rejonie granicy nie był przypadkowy - informuje mjr SG Elżbieta Pikor, rzecznik Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej.

Ukraińscy kurierzy kilka dni wcześniej, legalnie wjechali do Polski.

W tym samym czasie ukraińskie służby graniczne zatrzymały po swojej stronie dwóch obywateli Turcji. Mężczyźni zamierzali pieszo przekroczyć granicę do Polski. Mieli im w tym pomóc zatrzymani po polskiej stronie kurierzy.

- Obywatele Ukrainy przyznali się do zorganizowania nielegalnego przekroczenia granicy. Za przerzut i transport na zachód Europy mieli dostać po tysiąc euro od każdego imigranta. Dobrowolnie poddali się karze 10 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na okres trzech lat - mówi mjr Pikor.

Ukraińcy zostali również zobowiązani do powrotu na Ukrainę oraz otrzymali zakaz wjazdu do państw strefy Schengen przez 5 lat.

W tym roku funkcjonariusze BiOSG zatrzymali już 22 organizatorów nielegalnego przekraczania granicy. W tym czasie na podkarpackim odcinku granicy z Ukrainą funkcjonariusze BiOSG zatrzymali 139 nielegalnych imigrantów.

Nielegalni imigranci zatrzymywani w województwie podkarpackim, nie tylko przy granicy, ale również w głębi kraju, docierają do naszego regionu z kierunku południowego i wschodniego. Ci pierwsi docierają do nas ukryci w ciężarówkach. Ci drudzy przekraczają "zieloną" granicę.

W większości to obywatele Turcji, Afganistanu, Syrii i Indii, którzy korzystają z pomocy wyspecjalizowanych w przemycie ludzi grup przestępczych. Taka usługa kosztuje nawet kilka tys. euro. Celem wędrówki imigrantów są kraje Europy Zachodniej.