Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Blisko sensacji w Rzeszowie. Developres - Chemik 2:3

luci
Developres Rzeszów pozytywnie zaskoczył swoich kibiców. W hali na Podpromiu mocno postawił się mistrzyniom Polski Chemikowi Police doprowadzając do tie-breaka. Do pełni szczęścia rzeszowskich fanów siatkówki zabrakło niewiele.

Mało kto się spodziewał tak zaciętego meczu w Rzeszowie. Zawodniczki z Polic chyba zostały w pokoju hotelowym, bo trzeba było kilkunastu ataków, by któryś z nich celnie trafiła w boisko Developresu. Rzeszowianki świetnie grały wyblokiem i w obronie, nie zawodziło ich też przyjęcie, a zagrywka w wykonaniu Katarzyny Mróz sprawiła, że z wyniku 3:4 zrobiło się 11:4 dla Developresu. Jakub Głuszak już na początku seta skorzystał z dwóch time-outów. Niedługo potem to samo musiał jednak zrobić Jacek Skrok, bo przyjezdne złapały rytm i przewaga zaczęła topnieć. Fatalną dyspozycję Chemika w ataku przerwała Agnieszka Bednarek Kasza. Skutecznym atakiem przerwała serię gospodyń. Rzeszowiankom długo udawało się trzymać dystans punktowy w dużej mierze dzięki błędom rywalek, które co rusz wpadały w siatkę, psuły zagrywkę lub przekraczały w niedozwolony sposób linię. Developres niestety na dłuższą chwilę zatrzymał się na 21 punkcie i straty Chemika zostały odrobione. Mistrzynie na moment przyblokowała kontuzja Anny Werblińskiej, która skręciła kostkę i na boisko nie wróciła do końca meczu. Po asie serwisowym Katarzyny Żabińskiej Developres miał piłkę setową, ale szansy by dobić rywala nie wykorzystał.

Drugi set był całkowicie pod dyktando mistrzyń Polski. Szybko uzyskały kilkupunktową przewagę, która skrupulatnie pielęgnowały do samego końca. Rzeszowianki, choć miały problem w przyjęciu, podjęły walkę. Przyjezdne jednak były skuteczne w każdej pozycji, a w końcówce zupełnie odjechały gospodyniom.

Skuteczna zagrywka rzeszowianek sprawiła, że odskoczyły rywalkom na kilka oczek na początku trzeciego seta. Znów rękę do tego przyłożyła Mróz. W hali zrobiło się bardzo głośno, bo Developres wyszedł na prowadzenie 9:4. Takiego dopingu nasze siatkarki nie miały już od bardzo dawna. Ponad tysięczna publiczność głośno oklaskiwała każdą akcję siatkarek, a te odwdzięczały się zaciętością. Niestety mimo ambitnej postawy gospodyniom nie udało się dowieźć przewagi do końca. Stan seta wyrównała Stefana Veljković, atakiem ze środka (17:17) i wydawało się, że Chemik wkrótce skończy mecz pewnym zwycięstwem. Miejscowe niesione dopingiem publiczności poderwały się w końcówce, a kluczowe piłki zakończyła Klaudia Kaczorowska, która wzięła na siebie ciężar gry naszego zespołu, dobrze przyjmowała, a co najważniejsza kończyła ataki.

Developres uwierzył w siebie i jak równy z równym rozpoczął walkę w czwartym secie. Gdy Kaczorowska zablokowała w pojedynkę Zaroślińską rzeszowianki uciekły rywalkom na trzy punkty (13:10), chwilę potem kontrę rzeszowianek wykończyła Adela Helić (15:11). To naszym siatkarkom nie wystarczyło, a bloku Developresu nie mogła przez moment sforsować nawet Zaroślińska (19:14). Niestety skuteczny blok zaczęły również stawiać rywalki. ale to nie złamało gospodyń. W końcówce zawrzało na parkiecie, bo najpierw sędzia przerwał niesłusznie akcję, by chwilę przyznać się do błędu i ją powtórzyć, a następnie podjął dwie niepewne decyzje. Na szczęście na korzyść dla gospodyń, a decydujący cios zadała Kaczorowska. Po tej akcji z trybun poleciało gromkie „Jeeest!”, bo Developres jako pierwszy w tym sezonie urwał punkt mistrzyniom.

Tie-break zaczął się od prowadzenia 2:0 Chemika. Nasza rozgrywająca uruchomiła jednak Adelę Helić, która doprowadziła do wyrównania. Walka punkt za punkt toczyła się niemal do samego końca, żadna z drużyn nie chciała odpuścić. Developres mógł w końcówce wyrównać, ale pomyliła się zarówno Kaczorowska jak i Helić.

Developres SkyRes Rzeszów - Chemik Police 2:3 (24:26, 16:25, 25:23, 25:21, 12:15)
Developres: Kaczmar, Helić, Mróz, Żabińska, Śliwińska, Kamenowa oraz Borek (libero), Kaczorowska, Paskova, Szczygieł. Trener Jacek Skrok.

Chemik: Wołosz, Zaroślińska, Velijković, Bednarek-Kasza, Werblińska, Jagiełło oraz Zenik (libero), Blajgojević, Smarzek, Gajgał-Anioł. Trener Jakub Głuszak.

Widzów 1300.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24