Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Blokada siedziby Nadleśnictwa Bircza przez aktywistów i aktywistki Inicjatywy Dzikie Karpaty [ZDJĘCIA]

OPRAC.:
Łukasz Solski
Łukasz Solski
Blokada siedziby Nadleśnictwa Bircza.
Blokada siedziby Nadleśnictwa Bircza. Inicjatywa Dzikie Karpaty
W czwartek aktywiści i aktywistki Inicjatywy Dzikie Karpaty zablokowali wejścia do siedziby Nadleśnictwa Bircza. - To pokojowy protest - mówią.

- Od prawie 2 miesięcy próbujemy doprosić się o spotkanie i rozmowę z nadleśniczym w sprawie wprowadzenia moratorium na wycinkę drzew w projektowanym Turnickim Parku Narodowym. Za każdym razem słyszymy, że nadleśniczego nie ma, jest zajęty lub na urlopie. Czas biegnie, tracimy kolejne starodrzewia i niedługo nie będzie czego chronić - infomrują Dzikie Karpaty.

- Naszym dzisiejszym działaniem chcemy skłonić nadleśniczego do dialogu. Zarządza on lasami, które są majątkiem Skarbu Państwa, czyli należą również do nas. Chcemy mieć możliwość współdecydowania o ich losie - mówi Katarzyna Jaruga, jedna z uczestniczek akcji.

- Lasy Państwowe, odpowiedzialne za ten stan rzeczy nie widzą problemu i uchylają się od rozmów ze stroną społeczną - twierdzą aktywiści.

Leśnicy od lat twierdzą, że lasy w tym regionie należą do najbardziej zasobnych w kraju, od 75 lat wzrasta lesistość, a lasy w tym terenie nie są zagrożone.

- Nadleśnictwo będzie dążyć do zabezpieczenia mienia Skarbu Państwa przy użyciu wszelkich dostępnych instrumentów prawnych. Będziemy nadal wykonywać swoją pracę, pomimo wszelkich przeciwności. Nie takie problemy pokonywaliśmy w historii, poradzimy sobie i tym razem - twierdzą leśnicy.

Aktualizacja, godz. 10:50

Aktywistów spod drzwi Nadleśnictwa Bircza siłą usunęła policja.

Aktualizacja, godz. 15:02

- Po wymianie zdań z Policją, w związku z brakiem chęci odstąpienia od okupacji, blokujący drzwi zostali przez funkcjonariuszy odsunięci umożliwiając rozpoczęcie normalnej pracy przez leśników. Czemu miała służyć ta eskalacja? Czy tak rozwiązuje się problemy w miejscach, z których zjechali się do Nas protestujący? Mówią, że Nadleśniczy jest niedostępny i nie chce rozmawiać. Tylko wcześniej nikt o taką rozmowę nie zabiegał. Biuro Nadleśnictwa jest, było i będzie otwarte dla wszystkich. Większość nie ma żadnego problemu z trafieniem do nas, czemu akurat Inicjatywa Dzikie Karpaty nie potrafi zachować się w sposób cywilizowany? Po niepotrzebnej przepychance, przedstawiciele protestujących w końcu znaleźli chęci i drogę do Nadleśniczego. Zostali przyjęci i wysłuchani i kolejny raz usłyszeli, że leśnicy nie są władni spełnić ich oczekiwań. Wymagania prawne i formalne są jasne – las spełniać musi po równo wszystkie funkcje gospodarcze, społeczne oraz ochronne i dzięki zrównoważonej gospodarce leśnej, Nadleśnictwo Bircza wypełnia należycie powierzone, przez całe społeczeństwo, obowiązki

- napisali na Facebooku leśnicy z Birczy.

Aktualizacja, godz. 16:00

- Na miejsce udało się czterech funkcjonariuszy z Posterunku Policji w Birczy oraz Komisariatu Policji z Dubiecka. Policjanci podjęli interwencję w stosunku do ośmiu zastanych na miejscu protestujących, których wylegitymowano. Funkcjonariusze wezwali osoby do zachowania zgodnego z prawem oraz uprzedzili o ewentualnym użyciu środków przymusu bezpośredniego. Trzech protestujących dobrowolnie opuściło teren Nadleśnictwa, w stosunku do pięciu kolejnych osób zastosowano siłę fizyczną. Wylegitymowane osoby odpowiedzą za wykroczenie z art. 51 KW tj. zakłócanie spokoju lub porządku publicznego oraz z art. 65a KW tj. niestosowanie się do poleceń funkcjonariusza Policji

- powiedział st.asp. Bartosz Wardęga z Komendy Miejskiej Policji w Przemyślu.

Inicjatywa Dzikie Karpaty to oddolny ruch społeczny, który od 2018 r. działa na rzecz ochrony Puszczy Karpackiej na terenie Bieszczadów i Pogórza Przemyskiego. Od 25 kwietnia b.r. prowadzi blokadę wycinki we fragmencie projektowanego Turnickiego Parku Narodowego. Stworzyła tam obóz protestacyjny, a wycinanie drzew na tym terenie jest uniemożliwone. Aktywiści domagają się wprowadzenia natychmiastowego moratorium na wycinkę w obszarze gdzie ma powstać TuPN (18 tys. ha), powołania rezerwatu "Reliktowa Puszcza Karpacka", którego projekt jest gotowy od kilku lat na części tego terenu ( ok. 8,5 tys ha), a docelowo ustanowienia na tymże terenie projektowanego od prawie 40 lat Turnickiego Parku Narodowego. Obszar niezwykle cenny przyrodniczo jest bezpardonowo niszczony przez gospodarkę leśną.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na przemysl.naszemiasto.pl Nasze Miasto