Bluj z bliska: artysta, skandalista i szczytne cele

Oczywiście, gwiazd będzie więcej, ale myślę, że tych dwóch panów, chcąc nie chcąc, ściągać będzie na siebie największą uwagę. Jeden z nich, Wilfredo Leon, to siatkarski wirtuoz, najlepszy i najdroższy zawodnik na świecie. Obiekt westchnień wielu klubów, siatkarz, który ma polskie obywatelstwo i jest mieszkańcem Rzeszowa. Chce grać w reprezentacji Polski i może kiedyś w Resovii.

Drugi nazywa się Aleksiej Spirydonow i jest najlepszym aktorem wśród siatkarzy, jedną z najbarwniejszych postaci pod światową siatką. Alosza kocha skandale; wykręca na boisku numery, które co bardziej krewkich kibiców doprowadzają do stanu wrzenia. Podczas meczu mistrzostw świata w Katowicach udawał, że strzela do publiczności, która wspierała Niemców. Miał także opluć jednego z posłów.

W portalu społecznościowym śmiał się z polskiej drużyny, kiedy ta przegrała w ćwierćfinale mistrzostw Europy ze Słowenią. Ktoś poddał nawet pomysł, żeby wydać mu zakaz wjazdu do naszego kraju. Ciekawe, co wymyśli w Rzeszowie na dobry wieczór albo na dobranoc? Trzeba pamiętać, że to bardzo dobry zawodnik, lubi grać w Polsce, podoba mu się atmosfera, ceni naszą siatkówkę.

Dlaczego się wygłupia, eksploduje podczas meczu, jakby najadł się dynamitu?- Bo siatkówka to ma być show, ludzie płacą za bilety i chcą oglądać widowisko, i ja im to zapewniam - odpowiedział mi na ubiegłorocznym Memoriale Wagnera w Krakowie. Niedawno stwierdził, że najlepszym siatkarzem świata jest oczywiście Leon, ale... zaraz po nim. Wilfredo zaś uważa, że Aleksiej to dusza człowiek, który cementuje zespół, i w ogóle każda drużyna na świecie powinna mieć swojego Spirydonowa.

Leon i Spirydonow - to zawodnicy Zenitu Kazań, nalepszej drużyny w Europie, jednej z najlepszych w świecie. Zenit we wtorek na Podpromiu zagra z Asseco Resovią. Mecz, który cieszy się dużym zainteresowaniem, firmowany jest jako rewanż za finał Ligi Mistrzów 2015. Fajne hasło, superzawodnicy. Są jeszcze bilety.

Odbędzie się licytacja koszulki i spodenek Leona z jego autografem, a dochód z niej będzie przeznaczony na budowę domu lekarza przy szpitalu im. kard. Kozłowieckiego w Zambii. Dochód z biletów zasili spektakl baletowy w Filharmonii Podkarpackiej. To też będzie wydarzenie.