Poprzednimi laty o tej porze kibice z Podkarpacia żywo spekulowali o szansach rzeszowskiej drużyny, a w tym roku, na kilka tygodni przed ligową premierą nastroje wśród fanów speedwaya dużo mniej bojowe. To pewnie jeszcze sportowy kac po niechlubnej degradacji rzeszowskiej armady do niższej ligi.
Duch w żużlowej braci jednak nie zaginął, bo najbardziej zakochani w speedwayu optymistycznie twierdzą, że bardziej rzeszowska niż w poprzednich sezonach PGE Marma będzie walczyć o powrót do ekstraligi. Optymizm jest niezbędny i u zawodników (jest!) i u kibiców (też jest).
Kibice nie interesują się o tym, ile i jakich motorów będzie miał do dyspozycji Maciej Kuciapa, czy Łukasz Sówka, tylko śledzą losy wojenki rzeszowsko-rzeszowskiej Rafała Okoniewskiego z PGE Marmą. Wiadomo, że chodzi o kasę. Sprawa była w Trybunale PZM, teraz zawodnik poszedł "po sprawiedliwość" do Głównej Komisji Sportu Żużlowego.
Obie strony twardo stoją przy swoich racjach. Mimo, że armaty zostały wytoczone, a klub ukarał zawodnika, prezes Marta Półtorak, twierdzi, że w dalszym ciągu negocjowane są warunki pozostania Okoniewskiego w Rzeszowie
"Jesteśmy chętni, żeby Rafał został w naszym klubie. Pozostaje kwestia finansowa. Chcemy, aby jeździł on na podobnych warunkach, jak pozostali zawodnicy. Jeżeli przystanie na to, mimo, że mieliśmy różne spojrzenie na pewne sprawy, ma szanse pozostania w klubie, Jeżeli dwie strony będą się chciały porozumieć to Rafał zostanie, jeżeli nie, to ma wolna rękę. Może znaleźć sobie innego pracodawcę" - skomentowała obecną sytuację prezes Marta Półtorak.
Nie chciałbym być złym prorokiem, ale na 90 procent jestem przekonany, że Okoniewski w PGE Marmie nie zostanie, choć jego w niej obecność zwiększyłaby szanse na awans o kilkanaście procent. Pod warunkiem, że byłby to stary, dobry "Okoń", a nie zawodnik z sezonu 2013.
Dobra informacja jest taka, że mecze Polskiej Ligi Żużlowej, bo tak nazywa się obecnie I liga, po jednym z każdej rundy sezonu zasadniczego, mają być pokazywane na antenie TVP Sport oraz kanałach regionalnych TVP dostępnych na multipleksie. Natomiast spotkania rundy play -off mogłyby trafić równolegle także na antenę TVP Info. Takie są wstępne ustalenia. Oby tylko PGE Marma jeździła, tak, że z przyjemnością będziemy ją oglądać i na żywo i w telewizji. No i niech się wreszcie zakończy telenowela pod tytułem "Sprawa Okonia".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Niewielu wie, że jest wnukiem Wodeckiego. Leo Stubbs już raz próbował sił w rozrywce
- Lodzia z "Rancza" bardzo się zmieniła. Na nowych zdjęciach trudno ją rozpoznać
- Tak dziś wygląda syn Olejnik. Jerzy Wasowski wyrósł na przystojnego mężczyznę
- Szok, w jakim stroju paradowała 16-letnia Viki Gabor! Ludzie pytają, gdzie są rodzice