Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bluj z bliska: Widzę światełko w tym tunelu

Marek Bluj
archiwum
Po tym, jak ktoś wyłączył w Ostrowie prąd podczas meczu z Wandą Kraków, po ślimaczącej się miesiącami w Trybunale PZM sprawie Rafała Okoniewskiego, po odmowie przez Orła Łódź jazdy w barażach i innych historiach, pomyślałem sobie, że polski żużel nie może być już bardziej czarny. Widziałem przed nim czarną przyszłość. Nieoczekiwanie pojawiło się światełko w tunelu.

Polski Związek Motorowy postanowił zrobić nieco porządku, zanim ta popularna dyscyplina rozbije się o bandę braku profesjonalizmu. Za milionowe długi kluby z Gdańska i Częstochowy pozbawiono licencji na start w sezonie 2015. Uznano, że rokowania na sanację żużla w Wybrzeżu i Włókniarzu można między bajki włożyć. Podpisywanie kontraktów za wirtualne pieniądze, jazda na kredyt - to polityka i praktyka prowadzące donikąd. Ktoś wreszcie przyszedł po rozum do głowy, że mimo smrodu, który już nawet zaczął się rozchodzić, wrzód trzeba przeciąć.

Kto na tym straci? Kibice z Częstochowy i Gdańska oraz zawodnicy. Teraz ukarani szukają wymówki, że skoro nie dano im szansy na rozłożenie zaległości na kilkuletnie raty, to ogłoszą upadłość i wcale nie będą spłacać zaległości. Szczególnie poszkodowani, będą zawodnicy, ponieważ na ich konta może nie wpłynąć nawet po kilkaset tysięcy złotych. Duża forsa. Pytanie, pewnie z gatunku retorycznych, po co pchali się na kruchy finansowy lód na Bałtyku i na śliski tor pod Jasną Górą... Dziś Grzegorz Walasek pewnie wolałby siedzieć w Rzeszowie, gdzie miałby jak u Pana Boga za piecem, a nie dawać się omamić za półtora miliona obietnic we Włókniarzu.
Włókniarz i Wybrzeże nie są wyjątkami na mapie żużlowego manka. Długi mają także kluby ekstraklasy. Trwa moda na budowanie mocarstw na kredyt. Ściąganie gwiazd za obietnice. Kiedy ci ludzie zmądrzeją? "Tyle damy, ile mamy" - w myśl tej zasady działa klub z Krosna. Tam nikt nikomu nie obiecuje złotych gór, może dlatego "Wilki" nie mogą wyskoczyć poza drugoligową bandę. Apeluję do zawodników: jeżeli chcecie otrzymywać systematyczne wypłaty, nie podpisujcie kominowych kontraktów, zejdźcie na ziemię. Prezesi, nie róbcie żużlowcom wody z mózgu. Czas najwyższy na opamiętanie, bo już niedługo ktoś naprawdę zgasi światło...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24