Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bociany nie mogą zdobyć pożywienia. Pomóżmy im

Norbert Ziętal
Bociany w śniegu.
Bociany w śniegu. Norbert Ziętal
Przedłużająca się zima może zdziesiątkować ptasie stada. Najbardziej ucierpią gatunki, dla których kwiecień jest typowym miesiącem przylotów z południa.
Bociany w Błędowej ZgłobieńskiejBociany w Błędowej Zgłobieńskiej czekają na wiosne

Bociany w Błędowej Zgłobieńskiej

- Byłem zaskoczony, gdy w swoim karmniku zauważyłem kapturkę, która żerowała na jabłku. To z głodu. Te ptaki żywią się przecież owadami, a tych obecnie brak - mówi Przemysław Kunysz, prezes Przemyskiego Towarzystwa Ornitologicznego.

Cierpią wszystkie gatunki ptaków. Jednak najbardziej widoczne są bociany. Stada liczące od kilkunastu do kilkudziesięciu osobników widziane są w wielu miejscach. Głównie w pobliżu odmarzniętych rzek, wysypisk śmieci, siedzib ludzkich. To nietypowe zachowanie dla tych ptaków, zwłaszcza o tej porze roku. Zazwyczaj na początku kwietnia są zajęte budowaniem lub naprawianiem gniazd.

- Te ptaki doskonale wiedzą, że w pobliżu człowieka może się znajdować jakieś pożywienie. Jeżeli nawet sami ludzie czegoś im nie podrzucą, to zawsze może się tam znaleźć choćby jakaś mysz - mówi lek. wet. Radosław Fedaczyński z przemyskiego Ośrodka Rehabilitacji Zwierząt Chronionych.

Od ataku zimy z połowy marca otrzymał już ponad 50 telefonów o stadach bezradnych bocianów. Dzwonią ludzie z całego Podkarpackiego.

- Z prośbą o pomoc w ratowaniu bocianów zwrócili się do nas nawet rzeszowscy policjanci - mówi Fedaczyński.
Stadka widziane były m.in. w Leżachowie koło Sieniawy, Nizinach w gm. Orły, na os. Biała w Rzeszowie.

- Ludzie pytają, co robić z bocianami. Bo te chodzą po śniegu i nie mają co jeść. Przecież póki bocian jest zdrowy i silny, to nie da się złapać. Ludziom żal tych ptaków- opowiada Kunysz.

Doradza jak może. Żeby ludzie w miarę swoich możliwości wykładali jakieś mięso. Mogą być odpadki, ochłapy nawet.

- Najlepiej gdzieś w pobliżu bocianich gniazd. Nawet odgarnąć śnieg na jakiejś powierzchni i podrzucić im trochę jedzenia. Bocian jak zobaczy pokarm, to powinien zlecieć i go zjeść - radzi Kunysz.

Sam regularnie dokarmia ptaki. Wyczerpał już jednak przygotowany na ten sezon 120 kg zapas słonecznika. Dokupił jeszcze 40 kg.

Ocenia, że przedłużająca się zima może mieć fatalny wpływ na lęgi. Młode bociany mogą mieć zbyt mało czasu na usamodzielnienie się i odlot na południowe zimowiska. Wiele gatunków może nie mieć okazji do powtórnych lęgów. Decydują się na nie np. w sytuacji gdy pierwsze pisklęta pożre drapieżnik. To wpłynie na obniżenie populacji.

10 kwietnia zaczynają przylatywać jaskółki. Lecą jednym cięgiem z Afryki, przelatują Saharę, w locie coś przekąszą. Wygłodniałe i zmęczone liczą, że posilą się w Polsce. A tu nie będzie co jeść. Może być dramatycznie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24