„Bodzio W.” zapłacił karę za swój pseudonim firmie meblarskiej

- Nie będę z nimi walczył, bo prawo jest po ich stronie - mówi bez cienia żalu Bogusław Wyparło - rocznik 1974, bramkarz Stali Mielec, ŁKS Łódź, Sokoła Tychy, RKS Radomsko. Reprezentant kadry narodowej. Z ŁKS-em Łódź zdobył mistrzostwo Polski w sezonie 1997/98. Rozegrał 359 spotkań w ekstraklasie.

To tyle o „Bodziu W.” jako piłkarzu. Jego pseudonim z boiska zna wielu kibiców piłki nożnej. Był on nawet bohaterem piosenek. Za swoje dokonania na polu piłkarskim Bogusław Wyparło wspomniany został w tekście piosenki „Plamy na słońcu”, która znalazła się w albumie wydanym przez formację Kazik na Żywo w 2011 roku. „Czy to jeszcze dzisiaj do państwa nie dotarło? Najlepszy piłkarz to jest Bogusław Wyparło”- śpiewał Kazik.

Bodzio W. szkoli młodych bramkarzy

Po zakończeniu kariery sportowej bramkarz nie stracił kontaktu z futbolem. 10 kwietnia 2012 roku powstała Szkoła Bramkarska Bogusław Wyparło, Robert Mazur, w skrócie AB „Bodzio W”. To miejsce dla młodych adeptów bramkarskiego fachu, gdzie pod okiem specjalistów mogą oni rozwijać i doskonalić swoje umiejętności sportowe. Szkółka działała kilka lat, aż nagle pojawił się problem z nazwą.

Okazało się, że wprawdzie Wyparło przez lata na boisku ciężko pracował na swoje nazwisko, jednak swego sportowego pseudonimu nie ma prawa używać. Mało tego, za jego wykorzystywanie płaci kary!

Co łączy „Bodzia W.” z firmą Bodzio

?
Problemy Bogusława Wyparły z meblarską firmą Bodzio rozpoczęły się na początku 2015 roku. Zarządowi firmy nie spodobało się, że akademia bramkarska prowadzona przez golkipera nosiła nazwę AB „Bodzio W”.

- Przedstawiciele firmy meblarskiej Bodzio uznali, że moja akademia bramkarska nosi taką nazwę, z jaką przez 12 lat grałem na koszulce w ŁKS i Stali Mielec - czyli „Bodzio W.”, którą sobie zastrzegli jako firma - mówi w rozmowie z nami Wyparło. - Zmieniłem na ich prośbę nazwę szkółki, ale - jak się później okazało - to nie wystarczyło. Kilka miesięcy później znowu mnie odwiedzili - opowiada.

Kara za bezprawne używanie nazwy Bodzio

Mielczanin zapłacił zasądzoną karę - w wysokości 800 złotych - za bezprawne używanie nazwy. Swoją szkołę nazwał teraz: Akademia Bramkarska Bogusław Wyparło i Robert Mazur.

- Zapłaciłem karę i myślałem, że to już koniec mojej przygody z tą firmą. Jednak - jak się przekonałem po kilku miesiącach -sprawa nadal jest w toku. Panowie z firmy Bodzio nadal doszukiwali się jakichś pozostałości po starej nazwie. Znaleźli je na naszej stronie internetowej i na Facebooku. Musieliśmy z tego powodu zawiesić stronę.

- Czy mam żal do firmy o to całe zamieszanie? Nie wiem. Nie będę z nimi walczył, bo prawo jest po ich stronie. Mój błąd, że wcześniej nie sprawdziłem, czy nazwa „Bodzio” nie jest zastrzeżona. Teraz to wiem. Jednak dla kibiców na zawsze będę „Bodziem W.” - mówi pan Bogusław.

- Niech pani zapyta kogokolwiek w Mielcu, kto to jest „Bodzio” - radzi mi jeden z kibiców. - Na pewno nikt nie pomyśli o meblach, gwarantuję to pani i wiem, co mówię.

Z prośbą o komentarz zwróciliśmy się do firmy meblarskiej. Nadal nie otrzymaliśmy odpowiedzi od firmy Bodzio. Do sprawy powrócimy.