Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Boguchwała zaprasza na giełdę ogrodniczą i święto winobrania

Wojciech Tatara
Krzysztof Kapica
Na Jesienną Giełdę Ogrodniczą i Podkarpackie Święto Winobrania 2015 zaprasza Jerzy Jakubiec, dyrektor Podkarpackiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Boguchwale.

 

Już w pierwszy weekend października w Boguchwale odbędzie się  X Jesienna Giełda Ogrodnicza  oraz Podkarpackie Święto Winobrania 2015. Czym w tym roku zaskoczycie miłośników warzyw i owoców?

 

Jerzy Jakubiec: Chcemy po raz kolejny dać dobrą okazję do spotkań producentów, świata nauki z konsumentami. Taka idea przede wszystkim przyświeca naszej giełdzie. Jest to miejsce, gdzie spotyka się praktyka z nauką, a to wszystko jeszcze potwierdzają konsumenci, którzy bardzo chętnie nas odwiedzają. Mają okazję posmakować różnych przetworów, owoców, soków oraz wina. Proponujemy i namawiamy do sadzenia we własnym ogrodzie drzew i krzewów owocujących, a nie tylko tui i świerków.

Co będzie tematem wiodącym giełdy, która już w sobotę rozpocznie się w Boguchwale?

Po raz kolejny organizujemy Podkarpackie Święto Winobrania wraz ze Stowarzyszeniem Winiarzy Podkarpacia, Jasielskim Stowarzyszeniem Winiarzy „Vinum pro cultura” oraz stowarzyszeniem Winnice Doliny Sanu. Podkarpacie produkuje już wino mszalne. Nie zdradzę tajemnicy, jak powiem, że nasze wino podczas dożynek w Spale zasmakowało panu prezydentowi Andrzejowi Dudzie i będzie serwowane w Kancelarii Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej.

Podczas giełdy odbędą się też trzy konferencje winiarskie.

Tak. Podkarpacie należy do krajowej czołówki w produkcji wina. Początki naszego winiarstwa to rok 2004. Wykorzystaliśmy bardzo dobrze minione lata, między innymi dzięki pomocy samorządu wojewódzkiego. Pan marszałek Władysław Ortyl jest orędownikiem rozwoju winiarstwa. Podczas konferencji będą mogli swoją wiedzę uzupełnić zarówno amatorzy, jak i specjaliści w tej dziedzinie. Dla tych pierwszych są dedykowane sesje, jak zacząć przetwarzać i podawać wino. Podkarpacie wyróżnia się na tle innych województw tym, że można nie tylko zobaczyć, jakie jest piękne i ile ma atrakcji, ale również posmakować. Takie imprezy, jak nasza giełda, służą temu, aby skosztować tego, co w naszym regionie jest najzdrowsze i najsmaczniejsze.

Czy na Podkarpaciu przybywa winnic?

Cały czas zwiększa się ich liczba. Jest ich już około 160. Oczywiście, nie jest to tania i łatwa produkcja, ale daje wiele satysfakcji i radości. Wino jako najszlachetniejszy z trunków zawsze jest miłą ozdobą każdego stołu i każdej uroczystości.

Program X Jesiennej Giełdy Ogrodniczej jest bardzo bogaty. Co pan chciałby szczególnie polecić zwiedzającym?

Przygotowaliśmy mnóstwo atrakcji i dla starszych, i dla najmłodszych. Dzieciaki będą mogły skosztować ze świeżo tłoczonych soków bez konserwantów i porównać z tymi, które kupujemy w sklepach. Sok tłoczony na bieżąco cieszy się dużą popularnością. Każdy może go zdegustować, obserwując też proces produkcji. Umiejętności kulinarne zaprezentują koła gospodyń oraz inni producenci. Będzie szeroka oferta przetwórstwa.

Czy przy lampce podkarpackiego wina będziemy mogli posmakować też wytwarzanych w regionie serów?

Wino pasuje do wszystkiego, bo mamy białe i czerwone, słodkie, wytrawne i półwytrawne. Wino się komponuje świetnie i z podkarpacką wołowiną i z serami, które produkujemy coraz szerzej w naszym regionie. W tej chwili zapowiedziało swoją obecność ośmiu wytwórców serów z Podkarpacia, nie wspominając producentów z okolic Zakopanego, którzy przyjadą z oscypkami. Ta tradycja serowarska, jak i winiarska, odradza się na Podkarpaciu.

Zaplanowano też pokaz jazdy w stylu western w wykonaniu Ryszarda „Prezesa” Krzeszewskiego…

To pomysł, który przywiozłem z Lutowisk. Byłem tam na „Targach Końskich” i oczarowało mnie podejście do koni „Prezesa” Krzeszewskiego. Pokaże w Boguchwale, w jaki sposób można ułożyć konia, który będzie wykonywał komendy zgodnie z oczekiwaniami jeźdźca. Co ciekawe, ten koń jest prowadzony bez ogłowia lub za pomocą bosala, czyli koń nie ma wędzidła w pysku. To jest jedna z ciekawszych atrakcji tej giełdy. Winiarstwo i przetwórstwo bardzo dobrze komponuje się z agroturystyką i turystyką wiejską. Takim powszechnym elementem tej turystyki są w gospodarstwie zwierzęta, często właśnie konie.

W każdej edycji giełdy pojawia się jakiś nowy element. Co to będzie w tym roku?

Po raz pierwszy zaprosiliśmy do współpracy Polski Związek Łowiecki. Myśliwi są ważni dla rolników, ponieważ ograniczają populację zwierzyny, która niszczy uprawy. Będzie można obejrzeć m.in. wystawę trofeów myśliwskich. Nie zabraknie również naszego stoiska PODR, a także PIR, ARiMR, ARR, OSChR i innych instytucji z otoczenia rolnictwa.

W kilku poprzednich edycjach giełdy gotowali dla zebranych Robert Makłowicz, Pascal Brodnicki, Ewa Wachowicz. Od jakiegoś czasu zrezygnowaliście z zapraszania celebrytów kuchni, na co narzekają nasi Czytelnicy. Dlaczego?

Myślę, że kulinarna oferta naszych kół gospodyń wiejskich absolutnie nie ustępuje propozycjom kulinarnych celebrytów. Zaproszenie gwiazdy sporo też kosztuje. Ale, oczywiście, jesteśmy otwarci na sugestie i podpowiedzi naszych gości. Postawiliśmy na koła gospodyń i mam nadzieję, że uda się któreś wypromować, że trafi ono do telewizji.

A więc, do zobaczenia na giełdzie w Boguchwale.

Serdecznie zapraszam, w szczególności mieszkańców miast. To bardzo ważne, by upowszechniała się świadomość konsumencka. W naszym województwie zorganizowano już ponad 20 miejsc, gdzie można się zaopatrywać bezpośrednio u producentów. Warto to robić w trosce o własne zdrowie. 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24