Bolesław Rzeszów zostaje w II lidze. Komplet wyników

EXTRANS-PATRIA SĘDZISZÓW - SZÓSTKA BIŁGORAJ 1:3 (21:25, 25:21, 18:25, 15:25)

PATRIA: Ciszczoń, Róg, Hajduk, Kutuyła, Baran, Myjak, Wrona (libero) Zawiślak Młocek i Mich.

WIDZÓW 100.

Osłabiona brakiem Pauliny Pyrć i Joanny Chmury, które są na obozie narciarskim, Patria w dwóch pierwszych setach dzielnie postawiła się liderowi. W tym okresie jednak Szóstka grała bez Pauli Rauch, która stanowi główną siłę ataku biłgorajanek. Wychowanka UMKS-u Łańcut Paula pojawiła się w trzecim secie i od razu przyjezdne zaczęły odskakiwać. Rauch poprawiła przyjęcie, blok i kończyła niemal wszystkie piłki sytuacyjne. Swoją siłę zaprezentowała w czwartej partii wbijając pięć asów serwisowych.

TOMASOVIA TOMASZÓW LUB. - PWSZ KARPATY KROSNO 0:3 (25:27, 22:25, 28:30)

KARPATY: Paluch, Beda, Solska-Szepieniec, Kopeć, Dziadosz, Warzocha, Bielecka (libero) oraz Wąż, Witkoś, Machowska.

Choć mecz zakończył się do zera dla krośnianek był on bardzo zacięty. Początek zawodniczki Karpat kompletnie przespały i przez całego seta musiały gonić wynik. Tego dnia jednak szczęście im sprzyjało i udało się dopaść rywalki. Drugi set był spokojniejszy. "Karpatki" świetnie broniły i wyszły na prowadzenie 2:0.

Trzecia partia nie zaczęła się zbyt dobrze dla krośnianek. Rywalki szybko osiągnęły przewagę (7:1) i nasz zespół znów został zmuszony do pogoni. Ponownie ona się udała, choć Tomasovia prowadziła już 24:21.

DALIN MYŚLENICE - ANSER-SIARKA TARNOBRZEG 2:3 (22:25, 31:29, 20:25, 26:24, 10:15).

SIARKA: Galica, Matejek, Mysiak, Chorzępa, Kowalczuk, Wacławczyk, Peret (libero), Jabłońska-Żak, Ciak.

WIDZÓW 200.

Po czterech porażkach z rzędu tarnobrzeskie siatkarki wreszcie zwyciężyły. Niestety nie uchroniło ich to przed walką o utrzymanie się. Mimo kłopotów zdrowotnych w drużynie Anser-Siarki wystąpiły Paulina Peret oraz Iwona Kowalczuk i choć obie nie mogły zagrać na sto procent swoich możliwości to były silnym punktem drużyny.

W secie otwarcia nic nie zapowiadało miłych chwil dla naszej drużyny. Przełomowy moment nastąpił w chwili, kiedy przy stanie 12:7 dla Dalinu na zagrywce stanęła Katarzyna Galica i nasz zespół w jednym ustawieniu zdobył aż osiem punktów. Wyrównany bój trwał do stanu 22:22, później trzy "oczka" z rzędu ugrały nasze siatkarki. W drugiej partii przy stanie 24:23 dla Anser-Siarki nasz zespół miał setbola, ale Małgorzata Wacławczyk posłała zagrywkę w siatkę. Rozpoczęła się, więc gra na przewagi zakończona triumfem miejscowych.

Przyjezdne nie załamały się tym, trzeciego seta zaczęły od prowadzenia 7:1 i spokojnie wygrały. W czwartym znów były wielkie emocje. Przy stanie 23:20 dla Dalinu na zagrywce stanęła Katarzyna Galica i zrobiło się po 23. Finisz należał jednak do siatkarek z Myślenic. Tie-breack był już popisem naszej drużyny, której wszystko się udawało, a bezradne siatkarki Dalinu oraz ich kibice i niedowierzaniem patrzyli na boiskowe wydarzenia.

SANDECJA NOWY SĄCZ - BOLESŁAW V LO RZESZÓW 1:3 (21:25, 22:25, 25:22, 23:25)

BOLESŁAW: Wilk, Grzegorczyk, Świątek, Baran, Mazur, Kazała, Filipowicz (libero) oraz Szymańska.

Pewnie wygrane dwa pierwsze sety wprowadziły w szeregi rzeszowianek duże rozluźnienie, za duże, bo w trzeciej partii zagrały koszmarnie i uległy gospodyniom. Na szczęście w czwartym secie nasze zawodniczki znów zaczęły grać na swoim poziomie. Wyszły szybko na prowadzenie, ale podbudowane rywalki odrobiły straty i nawet wyszły na prowadzenie 22:21. Końcówka jednak należała do rzeszowianek, które tym samym zapewniły sobie 6 miejsce w lidze i tym samym utrzymanie. luci

Pogoń Proszowice - Wisła Kraków 1:3 (22:25, 23:25, 25:20, 14:25).