Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Borsuki i psy - na smalec

KRZYSZTOF POTACZAŁA
BIESZCZADY. Nawet 1000 zł kosztuje na czarnym rynku litr smalcu z borsuka. Tyle samo żądają oszuści za jakościowo gorszy z psa. Tylko nieliczni przetapiają borsucze sadło legalnie, a większość leczniczego smalcu pochodzi ze skłusowanych psów.

Sadło z borsuka od dawna uważane jest za doskonałe w leczeniu chorób płuc - można nim smarować piersi i plecy, można je pić z mlekiem. Popyt na borsuczy smalec jest ogromny - kupują go chętnie zarówno zagraniczni turyści, jak i Polacy. Sprzedawany jest na bazarach i dzięki prywatnym kontaktom.

Coraz mniej borsuków

Z dorosłego borsuka (ok. 20 kg wagi) można uzyskać 3, a niekiedy nawet 4 litry smalcu. Ceny na czarnym rynku wahają się od 600 do 1000 i więcej zł za litr.

- Za litr sadła niektórzy życzą sobie tysiąc złotych - twierdzi pragnący zachować anonimowość myśliwy. - Od lat poluję na borsuki. Robię to jednak legalnie, mam pozwolenie na odstrzał, ale najwyżej jednej sztuki. Smalec już wiele razy wyleczył mnie i dzieci z zapalenia płuc.
Myśliwi martwią się jednak o przyszłość borsuków. Co roku jesienią kłusownicy wyszukują borsucze nory i zabijają zwierzęta. - W zeszłym roku w lasach wokół Wańkowej znaleźliśmy kilka pustych nor i ślady obecności kłusowników - mówią myśliwi z Koła Łowieckiego "Ryś" w Ustrzykach Dolnych. - Nikt w pojedynkę nie wybierze się do lasu siedzieć na borsuka, bo można zostać pobitym. Kłusownicy w takich przypadkach gotowi są na wszystko.
Myśliwy z KŁ "Żbik" w Ustrzykach Dolnych: - Borsucze jamy rozkopywane są przez kłusowników co roku, stwierdziliśmy takie przypadki m.in. w Żłobku, Bandrowie i Mszańcu, bezpośrednio przy granicy z Ukrainą. Niewykluczone, że Ukraińcy przechodzą na polską stronę, ale miejscowi tym bardziej znają miejsca bytowania borsuków.

Gdy znika nagle owczarek

W Bieszczadach zabijane są także psy, a przetopione sadło sprzedawane jest jako smalec z borsuka. - Każdego roku gospodarzom ginie kilka czworonogów - potwierdzają na policji. - Takie przypadki nie zawsze są oficjalnie zgłaszane, ale wiadomo, że gdy znika nagle owczarek lub inny duży pies, to istnieje duże podejrzenie, iż ktoś go zabił dla pozyskania smalcu. Nieznana jest liczba zamordowanych w tym celu bezpańskich psów. Psie sadło ma właściwości rozgrzewające, ale jakościowo jest gorsze od borsuczego. Przeciętny nabywca nie zobaczy różnicy, dlatego często przepłaca.
W ostatnich miesiącach tylko w Ustianowej zaginęły bez wieści trzy psy. - Nie były przyzwyczajone oddalać się od domu, więc na pewno same nie uciekły - twierdzi gospodarz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24