Bramkarz Karpat: Będzie ostra rzeźnia o miejsca w nowej III lidze

- Ochłonęliście już po nieudanym finiszu ostatniego sezonu?- Powoli staramy się zapomnieć, bo czeka nas kolejny ciężki sezon.

- Ty wiosnę spisałeś praktycznie na straty lecząc kontuzję. Oglądanie kolegów z trybun miało być jednak bardzo denerwujące...- Oj tak. Złamana ręka nie pozwoliła mi na grę choć za wszelką cenę chciałem być na boisku. Niestety siła wyższa. Bardzo chcieliśmy wygrać, ale nie udało się.

- Eksperci twierdzą, że wyciągnęliście wnioski po tamtym sezonie i teraz wasz skład wydaje się już nie mieć żadnych słabych punktów.- Każdy wyciągnął wnioski, mamy wzmocnienia na każdą pozycję, jest ogromna rywalizacja. Mam nadzieję, że nowi dobrze się wkomponują się w drużynę i w lidze jak najszybciej to zaskoczy, bo w sparingach jeszcze trochę nam brakowało. Jesteśmy dobrze przygotowani a już pierwsze mecze z Resovią i Motorem pokażą nam, w jakim miejscu jesteśmy.

- Co będzie najmocniejszą stroną Karpat?- Ciężko powiedzieć, bo na razie zgrywamy się, było tak wiele zmian. Wydaje się jednak, że gra do przodu; mamy dobry zespół w ofensywie. Musimy się skupić na grze obronnej i nad tym właśnie pracujemy, by nie tracić głupich goli, bo robimy jeszcze pojedyncze błędy.

- Znów nie masz konkurenta do gry w bramce choć działacze szukają jeszcze kogoś do rywalizacji. Gdyby, nie daj Boże, coś znów ci się stało, to... Kuba Lichoń da sobie radę?- Mam nadzieję, po to jest w zespole. To młody chłopak, cały czas się uczy, ma spore umiejętności, ale brakuje mu doświadczenia na poziomie III ligi. Mam nadzieję, ze podoła bo czasem dobrze jest trafić od razu na głęboką wodę.

- Liga będzie wręcz rzeźnią, utrzyma się maksimum siedem drużyn. Kto razem z Wami powalczy o baraże?- Powiem szczerze, że nie obserwowałem zmian w drużynach przeciwnych, bo więcej czasu poświęcam dziecku, półrocznej córeczce. Z tego co słyszałem kilka drużyn ostro się zbroi. Kandydatów jest wielu, nie tylko Motor, Resovia i Stal Rzeszów ale też JKS, Wólczanka, kilka lubelskich też. Będzie ostra rzeźnia, dokładnie tak jak powiedziałeś, bo jest więcej kandydatów niż miejsc. Każdy mecz to będzie walka o utrzymanie i baraże bo różnice będą naprawdę niewielkie.