Branża drobiarska XXI wieku. RES-DROB działa już 65 lat

- Branża drobiarska XXI wieku to już nie jest zbiór luźno powiązanych firm-kontrahentów. Dziś mówimy o zintegrowanym łańcuchu dostaw. Aby na stole naszego klienta znalazło się udko czy filet drobiowy najwyższej jakości, konieczna jest ścisła współpraca producentów począwszy od „etapu jajka”, poprzez pasze, opiekę weterynaryjną i specjalistyczny transport i  przetwórstwo, handel,  a po drodze jest jeszcze wiele innych firm - wyjaśnia Marek Jurkiewicz, prezes Rzeszowskich Zakładów Drobiarskich Res-Drob, które działają na rynku już od 65 lat.

- Efekt końcowy szeroko rozumianej branży drobiarskiej zależy od ścisłej współpracy i przestrzegania niezwykle surowych reżimów przez każde z ogniw tego łańcucha. Mało kto z konsumentów zdaje sobie sprawę jak bardzo rygorystyczne są unijne normy, które obowiązują w drobiarstwie. Tworząc i integrując łańcuch dostaw, Res-Drob, mogący się poszczycić wynikiem 45 tys. ton produkcji rocznie, bazuje na współpracy z najlepszymi lokalnymi hodowcami, firmami z Podkarpacia. Taka struktura połączona z rosnącym eksportem sięgającym 18 tys. ton rocznie konsoliduje branżę i czyni nasz region potentatem w drobiarstwie - dodaje Marek Jurkiewicz.

Przypomnijmy, 65 lat temu, w 1951 r., decyzją o uruchomieniu Składnicy jajczarskiej w Rzeszowie, powołano do życia zakłady, które rozrosły się w następnych latach w szereg zakładów branży drobiarskiej obejmujących całe województwo. Dziś spadkobiercy tamtych zakładów dają zatrudnienie tysiącom pracowników.

Około 800 przedstawicieli branży drobiarskiej, w tym hodowcy spotkają się 12 czerwca w Kielnarowej, aby uczcić swoje święto. Będą też rozmawiać o przyszłości rynku, perspektywach w obliczu dyskusji o GMO, drobiu bez antybiotyków, rosnącym eksporcie do Europy i Azji, potencjale podkarpackiego drobiarstwa i innych gorących tematach. Na specjalnie przygotowanych stoiskach, swoje osiągnięcia i ofertę zaprezentuje kilkanaście firm.