Brawa dla beniaminków

Takiego obrotu sprawy w grupie V przed sezonem nikt się nie spodziewał. Na czołowych pozycjach "rozsiedli się" nowi i wcale nie zamierzają ustępować miejsca stałym bywalcom A-klasowych boisk.

Warto mieć dobrych juniorów

Wpływ na taki stan rzeczy ma zapewne fakt "wielkiej emigracji" w szeregach wielu drużyn, dzięki czemu triumfy osiągają kluby z mocnym zapleczem młodzieżowym. Takie posiada m.in. lider z Krzeszowa. W Rotundzie nie ukrywają, że awans byłby spełnieniem ich marzeń.

Przed sezonem dużo mówiło się, że faworytami grupy V są piłkarze z Ulanowa. Ekipa ta jednak traciła punkty z ligowymi słabeuszami i do lidera traci aż 10 oczek.
Czarne chmury zebrały się nad Azalią Brzóza Królewska. Mimo ambitnej postawy, piłkarze tego zespołu tylko raz cieszyli się ze zwycięstwa.

Kto dogoni Mokrzyszów?

Mniej niespodzianek było w grupie VI. Zgodnie z przewidywaniami prowadzi Mokrzyszów, choć i tej ekipie zdarzały się wpadki (1-1 ze Zbydniowem, 2-3 z Trześnią).

Grupę pościgową tworzą Czarni Lipa, Wisan Skopanie i Słowianin Grębów. Za nimi są ambitne beniaminki: Jeziorak Chwałowice, który nie zamierza przespać wiosny, i Wielowieś, z meczu na mecz spisująca się coraz lepiej.

Zaskoczeniem jest słaba postawa Koniczynki Ocice. Mimo że w jej składzie jest kilku solidnych i ogranych zawodników, drużyna zimuje na spadkowym miejscu.