Sanocki tor lodowy już bardzo dawno nie gościł tylu utytułowanych panczenistów. Wśród nich był złoty medalista z Soczi Zbigniew Bródka, a także dziewczyny ze srebrnej drużyny Natalia Czerwonka i Luiza Złotkowska.
Nowymi mistrzami Polski w sprintach zostali Czerwonka i Artur Nogal. Na najniższym stopniu podium stanął Piotr Michalski z Górnika Sanok. - Ściganie w Sanoku to była dla mnie ogromna radocha. Nie pamiętam, kiedy ostatni raz startowałem u siebie, a tym bardziej w zawodach tej rangi - mówił po zawodach sanoczanin.
Michalski w sobotę był trzeci na 500 m i drugi na 1000 m, w niedzielę nieźle pobiegł „pięćsetkę”(2. miejsce) i awansował w wieloboju na 2. miejsce, ale na 1000 m był o blisko 2 sekundy wolniejszy niż dzień wcześniej i omal nie spadł z podium.
Wśród trzech najlepszych zabrakło Bródki. Mistrz olimpijski nie jest specjalistą w sprintach, ale na koniec pokazał młodszym kolegom, co potrafi. Wygrał dystans 1000 m z czasem 1:21.07 i wyśrubował ustanowiony dzień wcześniej przez Sebastiana Kłosińskiego rekord toru. Rekordy toru padły zresztą na wszystkich dystansach.
Oprócz Michalskiego Górnik Sanok reprezentowali Piotr Nałęcki (18. miejsce w wieloboju) i Marcel Drwięga (21. miejsce). W sprincie drużynowym trójka zawodników Górnika zajęła piąte miejsce.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?