Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Brzeszcze. Ratownik z oświęcimskiego szpitala pobił pijanego pacjenta? Skandaliczną sytuację bada prokuratura

Paweł Mocny
Paweł Mocny
Ratownik ze szpitala w Oświęcimiu pobił pijanego pacjenta w Brzeszczach. Zdjęcie ilustracyjne
Ratownik ze szpitala w Oświęcimiu pobił pijanego pacjenta w Brzeszczach. Zdjęcie ilustracyjne archiwum
W czerwcu tego roku w Brzeszczach (powiat oświęcimski) ktoś nagrał interwencję z udziałem ratowników pogotowia i policjantów. Filmik pokazuje zaledwie krótką chwilę z całej interwencji, gdy ratownik bije i kopie leżącego. Nie wiadomo zatem co działo się „poza kamerami”. Sprawę bada miechowska prokuratura.

Ratownik ze szpitala w Oświęcimiu pobił pijanego pacjenta w Brzeszczach?

7 czerwca tego roku policjanci z komisariatu w Brzeszczach zostali wezwani na jedno z blokowisk. Zgłoszenie dotyczyło pijanego mężczyzny, który dobijał się do drzwi mieszkania. Na klatce schodowej funkcjonariusze znaleźli leżącego na podłodze mężczyznę, od którego wyczuli alkohol. Badanie trzeźwości wykazało, że mężczyzna miał 2,6 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Policjanci wezwali pogotowie ratunkowe.

- Policjanci ustalili, że jest to 43-letni mieszkaniec Brzeszcz, znany im z wcześniejszych podobnych interwencji. Ustalili również, że tej nocy mężczyzna chciał dostać się do mieszkania swoich rodziców, lecz nie został przez nich wpuszczony – relacjonuje Małgorzata Jurecka, rzecznik oświęcimskiej komendy policji.

Nie była to całkiem "normalna" interwencja. Do sieci trafiło nagranie, co wyprawiał jeden z ratowników medycznych. Widać na nim jak kilkukrotnie uderza i kopie pacjenta. W tym czasie leżącego na noszach 43-latka trzyma dwóch policjantów oraz drugi ratownik. Po całym zajściu pobity mężczyzna zostaje zabrany do karetki pogotowia, którą został przewieziony na izbę wytrzeźwień.

Udostępniony film jest niewyraźny oraz pozbawiony dźwięku. Dodatkowo przedstawia on zaledwie część interwencji, przez co nie wiadomo, co działo się wcześniej i później.

Fakt, że mężczyzna mógł być agresywny wobec ratowników lub policjantów, nie tłumaczy jednak zachowania mężczyzny, który go miał pobić ani policjantów, którzy nie zareagowali.

Zajście w Brzeszczach zostało zgłoszone przez dyrektora szpitala do Prokuratury Rejonowej w Oświęcimiu. Stamtąd sprawa trawiła do Prokuratury Rejonowej w Miechowie.

Ten sam ratownik pracował w Olkuszu?

Gdy o sytuacji z Brzeszcz zrobiło się głośno z naszą redakcją skontaktowała się mieszkanka Bydlina (pow. olkuski), która twierdzi, że w Olkuszu też kiedyś pracował ratownik, który zachowywał się agresywnie, m.in. wobec jej syna.

- To było tak, że ratownik siedział przy stole. Mój synuś, który wszedł do pokoju powiedział, że mam wysoki puls. Po tych słowach ratownik zaczął krzyczeć i rzucać wyzwiskami, po czym rzucił się na mojego syna – opowiada mieszkanka Bydlina.

Ratownik, który towarzyszył agresywnemu sanitariuszowi miał tłumaczyć jego zachowanie tym, że on taki już jest i nic nie da się z tym zrobić. Po zajściu sanitariusz miał grozić mieszkance Bydlina oraz jej synowi, że "ją załatwi", więc przestraszona kobieta nie zgłosiła sprawy policji. Sytuacja miała mieć miejsce trzy lata temu.

Ratownik z nagrania z Brzeszcz rozmawiał z naszym dziennikarzem. Jak tłumaczy nigdy nie pracował w Olkuszu lub okolicach. Jak mówił od 2015 roku jest on zatrudniony w oświęcimskim pogotowiu więc trzy lata temu nie mógł brać udziału w opisanej przez mieszkankę Bydlina sytuacji. Nie chce, by zrobiono z niego "kozła ofiarnego".

Emerytowana pracowniczka szpitala w Oświęcimiu potwierdza, że z tym "brzeszczańskim" ratownikiem wcześniej też były problemy i że to nie pierwszy raz, gdy zachował się nieodpowiednio. Z relacji kobiety wynika, że w przeszłości dochodziło do sytuacji, w której mężczyzna ubliżał współpracownikom w obecności pacjentów.

- W Oświęcimiu ten ratownik pracuje od kilku lat. Wiem, że wcześniej pracował w różnych miejscach. Na pewno był zatrudniony na Śląsku w jakimś transporcie – mówiła w rozmowie z "Gazetą Krakowską" lekarka.

COVID-19: Kiedy nastąpi szczyt letniej fali zakażeń. Skrót konferencji Ministra zdrowia Adama Niedzielskiego

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24