Budowa autostrady Rzeszów - Jarosław droższa o 215 mln zł

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad podpisała już aneks do umowy z wykonawcą trasy – konsorcjum firm Budimex i Strabag. Zwiększa on wartość kontraktu z 769,8 mln zł brutto do 985,7 mln zł brutto.

- Zmiana wynika z potrzeby realizacji wielu programów naprawczych. Przede wszystkim na dwóch dużych wiaduktach na tym odcinku autostrady – tłumaczy Bartosz Wysocki z rzeszowskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Budimex i Strabag na ostatnim, niedokończonym odcinku A4 pracują od jesieni 2014 roku. Plac budowy przejęły po zerwaniu umowy z konsorcjum firm Polimex-Mostostal i Doprastaw, które z powodu kłopotów z płynnością finansową nie było w stanie zakończyć robót w terminie.

Ponieważ budowa niektórych części autostrady została przerwana w newralgicznych momentach, teraz trzeba je naprawiać. Poprawki wymagają m.in. wiadukty, na których konieczna jest wymian łożysk. Ich zadaniem będzie przenoszenie sił z pomostów na podpory wiaduktów.

O dodatkowe pieniądze wykonawca wystąpił ze względu na rosnące z tego powodu koszty inwestycji. Niestety dodatkowe 215 mln zł to nie jedyny problem. Ze względu na dodatkowe prace prawdopodobnie wydłuży się także termin budowy odcinka, która pierwotnie miała być gotowa najpóźniej w maju tego roku.

- Na dzisiaj planowany termin oddania autostrady do ruchu to miesiące wakacyjne – mówi Bartosz Wysocki.
Droga między Rzeszowem a Jarosławiem będzie miała 41,2 km długości. Wzdłuż niej powstaną cztery miejsca obsługi podróżnych, na których kierowcy będą mogli się zatrzymać i odpocząć. W stosunku do pierwszego projektu, zrezygnowano tu z budowy punktów poboru opłat. Zamiast nich zostanie zastosowany od razu elektroniczny system.