Budowlańcy najbardziej poszukiwani

Urzędy pracy są zasypywane ofertami pracy dla budowlańców. Potrzebni są m.in. tynkarze, specjaliści od budowy dróg. Coraz większe problemy maja także przedsiębiorcy szukających kierowców.

Chcą zarabiać tyle, co w Anglii

Podobnie jak w przypadku pracowników budowlanych, kierowców brakuje, bo wyjechali za granicę. Tam mogą zarobić kilka razy więcej niż w kraju.

- Ciężarówka stoi i czeka. Kandydaci do pracy się pojawiają, ale chcą pensji wysokiej jak na Zachodzie. A jest to niemożliwe, bo transport jest za mało opłacalny - rozkłada ręce jeden z rzeszowskich przedsiębiorców, który od pół roku poszukuje dwóch kierowców tira.

Dolina Lotnicza potrzebuje fachowców

Wojewódzki Urząd Pracy w Rzeszowie zebrał ubiegłoroczne dane z powiatowych urzędów pracy i ustalił, kto może przebierać w ofertach. Na liście zawodów deficytowych znaleźli się także monterzy aparatury, maszyn, sprzętu elektrycznego, operatorzy obrabiarek sterowanych numerycznie.

- Rozwój przemysłu lotniczego na Podkarpaciu spowodował ogromny wzrost zapotrzebowania na wysoko wykwalifikowanych pracowników. Tylko w tym roku celem samego WSK jest zatrudnienie kilkuset operatorów obrabiarek sterowanych numerycznie - mówi Andrzej Czarnecki, rzecznik WSK w Rzeszowie.

Jest także praca dla magistrów

Według danych WUP zawód gwarantujący zatrudnienie to kreślarz, grafik komputerowy, programista.

- W tych przypadkach zazwyczaj pracodawcy chcą osób z wysokimi kwalifikacjami i doświadczeniem w zawodzie - zaznacza Danuta Biernat, kierownik Wydziału Informacji i Analiz Statystycznych WUP.

W ubiegłym roku szczególnie poszukiwani byli także nauczyciele szkół specjalnych, pracownicy socjalni i pomocy społecznej.