Buduje własną studnię

Jan Gogola ze Święcan buduje własną studnię głębinową. Koszt takiej studni wykonanej prawie w całości we własnym zakresie to 5 tys. zł, ale jak twierdzi, po przeliczeniu ceny kubika za wodę wyjdzie na swoje. Gdy go odwiedziliśmy otwór miał już 16 metrów głębokości. - Jeszcze dwa tygodnie i będzie woda. Mam pole, konia, krowy, świnie oraz 6 - osobową rodzinę. Potrzebujemy dużo wody, dlatego zdecydowałem się na taką inwestycję - mówi.
Pokazuje w jaki sposób stwierdził, że jest tu woda. Bierze różdżkę wykonaną z drzewka jabłoni i trzymając ją w rękach, jak prawdziwy radiesteta zaczyna chodzić po polu. W miarę zbliżania się do wykopanego otworu różdżka coraz bardziej chyli się ku ziemi. Następnie za pomocą patyka mierzy na jakiej głębokości znajduje się życiodajny płyn. Kijek obraca się wokół własnej osi 22 razy, co odpowiada tyle właśnie metrom - tłumaczy Gogola.