Budżet Tarnobrzega na 2020 rok uchwalony niejednomyślnie. W planie pożyczka milionów na projekt Sowa

Zaplanowane na 2020 rok dochody budżetu miasta wyniosą 368 milionów 569 tysięcy 174 złotych. Planowane wydatki to 370 milionów 874 tysięcy 174 złotych. z czego 89 milionów złotych przeznaczono na inwestycje i zakupy inwestycyjne, w tym ponad 59 milionów na inwestycje drogowe.

Do tych najważniejszych, oprócz budowy miejskiej obwodnicy, można zaliczyć między innymi budowę drogi dojazdowej do terenów inwestycyjnych, modernizację ulicy Mickiewicza, przebudowę odcinka drogi wojewódzkiej nr 723 wraz ze skrzyżowaniem ul. Sikorskiego - Wyszyńskiego - Zwierzynieckiej. Zaplanowano także wspólne ze spółdzielniami inwestycje przy budowie dróg, chodników i parkingów oraz 80 tysięcy złotych na dokumentację projektową przebudowy ulicy Siarkowej.

Planowany deficyt wyniesie 2 miliony 305 tysięcy złotych. W 2020 roku planowana jest spłata raty kredytu bankowego w wysokości 2 milionów złotych oraz zaciągnięcie 4 milionów 305 tysięcy złotych pożyczki w Narodowym Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, stanowiącej dofinansowanie przedsięwzięcia “Zwiększenie efektywności energetycznej przez kompleksową modernizację oświetlenia ulicznego na terenie gminy Tarnobrzeg w ramach programu “SOWA - oświetlenie zewnętrzne”.

Z programu, który umożliwia kompleksową modernizację oświetlenia ulicznego, skorzystało już wiele samorządów. Tarnobrzeg planuje demontaż starych opraw świetlnych i zastąpienie ich energooszczędnymi ledowymi, a ponadto montaż inteligentnego sterowania oświetleniem.

Wniosek o dofinansowanie inwestycji, które jest udzielane przez NFOŚiGW w formie preferencyjnej pożyczki z możliwością częściowego umorzenia, miasto złożyło w ubiegłym roku. Szacuje się, że na realizację oświetleniowego projektu rozłożona na lata 2020-2022 potrzeba w sumie około 12 milionów złotych.

Jak wyjaśnił nam przewodniczący komisji finansowo-budżetowej Damian Szwagierczak ponad 4,3 mln złotych, które w tym roku chce pożyczyć miasto to pierwsza rata, która pozwoli rozpocząć inwestycję w zaawansowane technologicznie oświetlenie.

Prezydent Dariusz Bożek już wcześniej wyjaśniał, że miasto będzie spłacać pożyczkę z własnych dochodów, z zaoszczędzonych kwot, które uzyska po zainstalowaniu energooszczędnych opraw.

Podczas dyskusji poprzedzającej głosowanie nad budżetem kwestia pożyczki wzbudziła największe kontrowersje.

Radny Prawa i Sprawiedliwości Kamil Kalinka uznał, że zaciąganie zobowiązania szkodzi miastu, które już ma 114 milionów długu. Przekonywał, że pożyczka to błąd, bo ogranicza możliwości realizacji przez miasto innych inwestycji, być może o większym znaczeniu.

- Projekt oświetlenia jest ważny, ja go nie neguję, ale można z nim poczekać - mówi Kalinka. - Moment na pożyczkę jest zły, bo przed nami unijna perspektywa finansowej na lata 2021-2027, dzięki której do regionu trafią fundusze na inwestycje. Przez najbliższe trzy lata miasto będzie się zadłużać na trzy, cztery miliony złotych rocznie. Każdy kolejny budżet będzie ciężko spiąć. Skąd weźmiemy pieniądze na wkłady własne do nowych projektów? Ja tego nie rozumiem. Ja za takim budżetem nie zagłosuję - komentował po głosowaniu.

Przeciwna uchwale była też Anna Pekár z PiS. Troje radnych - Marian Cąpała, Monika Łagowska-Cebula i Łukasz Nowak wstrzymało się od głosu.

Zobacz zapis transmisji budżetowej sesji Rady Miasta Tarnobrzega z 3 stycznia: