Burmistrz Jarosławia trzeci rok z rzędu nie dostał absolutorium od rady miasta. Decyzję nazwał zagrywką polityczną

Regionalna Izba Obrachunkowa wydała negatywną opinię o wniosku komisji rewizyjnej rady miasta o nieudzielenie absolutorium i pozytywną o sprawozdaniu burmistrza z wykonania budżetu za 2017 r.

Radni klubu PiS mówili, że liczby w sprawozdaniu mogą się zgadzać, ale ważniejsze jest według nich to, że wiele inwestycji wpisanych w budżet nie jest realizowanych na czas. Jako przykład podawano m.in. budowę nowego cmentarza. Burmistrzowi zarzucano także niegospodarność czy też brak troski o zabytki.

Burmistrz i jego zastępcy notowali i odpierali wszystkie zarzuty radnych klubu PiS. Po głosowaniu Waldemar Paluch odczytał oświadczenie. Mówił, że wynik nie jest dla niego zaskoczeniem.

- Rada po raz kolejny naruszyła prawo po to, by zdeprecjonować efekty ciężkiej pracy ogromnej rzeszy ludzi, ofiarnie pracujących ze mną dla Jarosławia, tylko dlatego, że nie pozwoliłem narzucić sobie partyjnego punktu widzenia - stwierdził po głosowaniu burmistrz Jarosławia.

ZOBACZ TEŻ: Zlot zabytkowych samochodów Klasykowisko w Jarosławiu