Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Burmistrz Jasła Ryszard Pabian i jego zastępczyni „dmuchali” w alkomat na własną prośbę

Grzegorz Michalski
Grzegorz Michalski
Anonimowy mieszkaniec zadzwonił na policję z informacją, że w Urzędzie Miasta w Jaśle trwa impreza alkoholowa. Policjanci, którzy pojechali do magistratu, nie stwierdzili, żeby któryś z urzędników był pod wpływem. Burmistrz złożył do prokuratury zawiadomienie o znieważeniu funkcjonariusza publicznego.

Do interwencji policjantów w Urzędzie Miasta w Jaśle doszło w ubiegły poniedziałek, 27 stycznia, po godzinie 14, czyli tuż po zakończeniu sesji Rady Miasta Jasła. Po anonimowym telefonie. Zgłoszenie wpłynęło do Centrum Powiadamiania Ratunkowego. Z jego treści wynikało, że w jednym z pomieszczeń Urzędu Miasta w Jaśle uczestniczący w spotkaniu urzędnicy spożywają alkohol. Zgłoszenie okazało się bezpodstawne.

Policja ustali dane osoby, która dzwoniła na komendę

- Policjanci nie potwierdzili, by na terenie urzędu doszło do naruszenia przepisów prawa, w tym spożywania alkoholu. Nie ujawnili również osób znajdujących się pod jego wpływem - informuje podkom. Piotr Wojtunik, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Jaśle.

Dobrowolnie badaniu alkomatem poddał się burmistrz miasta Ryszard Pabian oraz jego zastępczyni Elwira Musiałowicz-Czech. Obydwoje byli trzeźwi.

Burmistrz Jasła wraz ze swoim zastępcą Elwirą Musiałowicz-Czech, oburzeni wezwaniem policji do magistratu, złożyli zawiadomienie do Prokuratury Rejonowej w Jaśle.

- Miało to związek z anonimowym bezpodstawnym i nieuzasadnionym zgłoszeniem dotyczącym spożywania alkoholu w miejscu pracy

- tłumaczy Agata Koba, rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Jaśle.

Do Prokuratury Rejonowej w Jaśle wpłynęło zawiadomienie w związku ze znieważeniem funkcjonariuszy publicznych na podstawie art. 226 § 1 k.k.

- Czynności w sprawie prowadzą funkcjonariusze policji - przekazał prokurator Kazimierz Łaba, szef jasielskiej prokuratury. Śledczy będą musieli ustalić dane właściciela telefonu, z którego zawiadomiono policję o rzekomej imprezie w urzędzie. Wówczas prokurator może postawić zarzuty.

Mieszkańcy podzieleni

Sytuacja z jasielskiego magistratu mocno podzieliła mieszkańców Jasła. Z jednej strony słychać głosy oburzenia zgłoszeniem sprawy do prokuratury przez burmistrza. Z drugiej - broniące dobrego imienia urzędników.

- Skoro pan burmistrz może wyciągnąć z tego konsekwencje, że został niesłusznie posądzony o spożywanie alkoholu w pracy, to czemu nas, zwykłych obywateli, to prawo nie dotyczy

- pisał czytelnik Mariusz.

Z kolei Mateusz twierdzi: „U nas w mieście są już takie jaja, że i to mnie nie dziwi! Za co ścigać, za to, że chcą ludzie skontrolować burmistrza, czy jest trzeźwy w pracy? Takie coś powinno być na porządku dziennym w urzędach. Wyrywkowe kontrole, tak jak w zakładach pracy”. Inni twierdzą, że akcja miała na celu zrobienie jasielskiemu urzędowi czarnego pijaru. - Zakładam, że zgłaszający o sprawie poinformował dziennikarzy. Wszystko wskazuje więc na to, że akcja została obliczona na zrobienie syfu wokół urzędu i samego burmistrza - nie kryje jeden z komentujących sprawę.

Efekty pracy śledczych będą znane najwcześniej w marcu.

ZOBACZ TEŻ: Jasło w liczbach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24