Burmistrz planuje zmiany w oświacie

W 2011 roku radni miejscy przyjęli uchwałę, w której uporządkowali obwody przypisane do szkół miejskich. Dzieci zamieszkałe w obwodzie szkoły są przyjmowane z urzędu na podstawie zgłoszenia. Jeśli szkoła nie jest przypisana do żadnego obwodu, o przyjęcie do niej może starać się uczeń z terenu całego miasta. Problem w tym, że działająca przy Zespole Szkół Miejskich nr 3 Integracyjna Szkoła Podstawowa nr 12 , by utworzyć klasę, musi spełniać ściśle określone wymogi. Jak podpowiada ustawa o systemie oświaty: „liczba uczniów w oddziale szkoły integracyjnej powinna wynosić od 15 do 20, w tym od 3 do 5 uczniów niepełnosprawnych” - czytamy. Co zatem, jeśli do szkoły nie zapisała się odpowiednia liczba osób z orzeczeniem o niepełnosprawności? Oddział nie zostaje otwarty i chętni muszą zrezygnować z edukacji w tej szkole. - Chcemy, by w ramach przekształceń burmistrz przemianował Integracyjną Szkołę Podstawową nr 12 w Szkołę Podstawową z Oddziałami Integracyjnymi - apelują rodzice. Kilkakrotnie w ostatnich tygodniach spotkali się z dyrekcją i zapowiadają walkę o swoje dzieci.

- Nie rozumiem pośpiechu burmistrz i podjęcia uchwał związanych z reformą edukacyjną i łączenia podstawówek z gimnazjami oraz z przedszkolami. Dlaczego mamy być poligonem doświadczalnym przy tej reformie - pyta radny Krzysztof Czeluśniak.

Władze miasta zapewniają, że przy włączeniu w Zespół Szkół Miejskich nr 3 przedszkola znajdującego się obok nikt z nauczycieli nie straci pracy. - Włączenie PM nr 9 w zespół spowoduje jedynie zmiany na stanowiskach kierowniczych tj. placówkami wchodzącymi w skład zespołu będzie zarządzał dyrektor zespołu. Z tym, że miasto stoi na stanowisku, że konieczne będzie powołanie wicedyrektora zajmującego się sprawami wyłącznie dotyczącymi funkcjonowania przedszkola - przekazała Elwira Musiałowicz-Czech, wiceburmistrz odpowiedzialna za edukację w mieście. W ramach przekształceń, radni będą dyskutować też nad utworzeniem Zespołu Szkół Miejskich nr 7. W jego skład miałoby wejść Gimnazjum nr 1, Szkoła Podstawowa nr 2 oraz Przedszkole nr 1. - W wyniku utworzenia Zespołu Szkół Miejskich nr 7 trzeba powiedzieć wprost, że nieuniknione będzie zredukowanie niektórych podwójnych etatów. Samo utworzenie zespołu nie spowoduje jednak zmian w stanie zatrudnienia kadry pedagogicznej. O ile będą one konieczne, to tylko i wyłącznie z powodu wygaszania gimnazjum oraz w związku z postępującym niżem demograficznym - stwierdziła wiceburmistrz. Inaczej będzie się miała sprawa dotycząca pracowników niepedagogicznych. Połączenie gimnazjum i szkoły podstawowej spowoduje zdublowanie niektórych stanowisk. - Staniemy przed koniecznością dostosowania zatrudnienia do nowych warunków. Ta sytuacja będzie miała miejsce bez względu na to, czy miasto utworzy Zespół Szkół Miejskich nr 7, czy też nie, ponieważ do takiej samej sytuacji doprowadzi wdrożenie reformy oświatowej polegającej na wchłonięciu przez Szkołę Podstawową nr 2 wygaszanego Gimnazjum nr 1 - wytłumaczyła Musiałowicz-Czech. Władze będą zachęcać dyrektorów szkół, aby brali pod uwagę przeniesienia pracowników do innych szkół, w których możliwe są różnego rodzaju ruchy kadrowe. - Możemy zapewnić, że nie mamy planów co do likwidacji istniejących szkół i przedszkoli - podsumowuje wiceburmistrz.