Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Burmistrz Ustrzyk Dolnych pozwolił wyciąć 24 dęby. Posadzi jeden

Ewa Gorczyca
Henryk Sułuja uważa, że łączenie jego udziału w uroczystości ze sprawą wycinki drzew jest związane z kampanią wyborczą
Henryk Sułuja uważa, że łączenie jego udziału w uroczystości ze sprawą wycinki drzew jest związane z kampanią wyborczą Bartosz Frydrych
Na rynku w Ustrzykach Dolnych będzie rósł "dąb wolności". Mieszkaniec miasta uważa, że udział burmistrza w uroczystym sadzeniu drzewa to hipokryzja

Takich dębów w Polsce ma być 25 - w miejscach wydarzeń, które ćwierć wieku temu przyniosły nam wolność. Akcja to wspólna inicjatywa Prezydenta RP i Lasów Państwowych. Dąb w Ustrzykach ma nawiązywać do strajków chłopskich w 1981 r. i zawartych tu porozumień. Gospodarzem uroczystości będzie burmistrz Henryk Sułuja.

Wycina i sadzi

- To ironia, że symboliczne drzewo posadzi ktoś, kto wcześniej wydał zgodę na wycięcie 24 pięknych, zdrowych 50-letnich dębów - uważa Cezary Konieczyński, mieszkaniec Ustrzyk. Chodzi o decyzję urzędu sprzed kilku miesięcy. Przedsiębiorca, który kupił nieruchomość przy ul. PCK, zwrócił się o zgodę na wycięcie dębów i lip rosnących wzdłuż drogi. Magistrat zgodę wydał. Konieczyński uważa, że bezpodstawnie: żadna ekspertyza nie potwierdziła, że mogą komukolwiek zagrażać.

Śledztwo w tej sprawie prowadzi leska prokuratura.

- Nie wykluczamy postawienia zarzutów, na razie zbieramy dowody, które pozwolą ocenić, czy zostało złamane prawo - mówi prokurator Agata Smyka.

Konieczyński planował, że na rynek przyjdzie z transparentem wyrażającym sprzeciw wobec poczynań burmistrza. Po namyśle zrezygnował.

- To jest też święto leśników. Jestem fotografem przyrody, mam wielki szacunek dla ich pracy - tłumaczy. - Na uroczystości będą też sygnatariusze wydarzeń sprzed 33 lat, w tym moi znajomi. Nie będę wykorzystywał tej okazji do walki z burmistrzem.

"Jestem dumny"

Do Sułui wysłał list otwarty.

- Nie potrafię tematów ważnych zamiatać pod dywan. Jeżeli ktoś czuje się urażony, że przy okazji tak ważnego dnia wypominam burmistrzowi i jego ludziom bezmyślność przy podejmowaniu decyzji, to pragnę go przeprosić, ale zwrócenie uwagi na ten problem w wąskim gronie nie odniesie skutku. Burmistrz miasta w środku Bieszczad, który bez opinii dendrologów, bez poszanowania ustawy wycina drzewa, zasługuje na głośną krytykę - uważa Konieczyński.

Burmistrz Sułuja nie widzi nic kontrowersyjnego w tym, iż weźmie udział w sadzeniu "dębu wolności".

- Jestem dumny, bo to wielki honor dla mnie i dla miasta - mówi. W kwestii decyzji o wycince nie ma sobie nic do zarzucenia. - W moim przekonaniu, była podjęta zgodnie z prawem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24