Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Burza nie dała rady wikliniarzom

JERZY MIELNICZUK
Najzdolniejsi wyplatacze walczyli z czasem, upałem i do tego jeszcze musieli odpowiadać na pytania ciekawskich.
Najzdolniejsi wyplatacze walczyli z czasem, upałem i do tego jeszcze musieli odpowiadać na pytania ciekawskich. AUTOR
RUDNIK n. SANEM. Cztery dni trwało święto plantatorów i wyplataczy wikliny. Sesje naukowe przeplatały się z występami artystycznymi. Publiczność ściągnęła z najodleglejszych rejonów województwa. Zabawy nie zdołała przerwać nawet burza.

Doroczna "Wiklina" to święto tyleż branżowe, co ogólnomiejskie. Ponad wiek temu Rudnik zasłynął z wikliny i do dziś szczyci się tytułem stolicy polskiego wikliniarstwa. Mało kto wie, ale korporacje wikliniarskie rodem z Rudnika działają nawet za oceanem. Patronat nad "Wikliną 2003" objął Minister Kultury wespół z Wojewodą Podkarpackim. Pomocy organizacyjnej udzieliło kilkanaście instytucji i nic dziwnego, że dobra zabawa trwała cztery majowe dni. Z gwiazd wikliniarskiej imprezy wystarczy wyliczyć: Elżbietę Zającówną, Jacka Wójcickiego i Andrzeja Rybińskiego. Bardzo spodobała się gawęda literata Zbigniewa Święcha, który w piątek mówił o dawnych polskich wspólnotach i uniach. Znawcy wikliniarskiej specyfiki zasypywali pytaniami wykładowców z Uniwersytetu Warmińsko - Mazurskiego, którzy co roku przyjeżdżają na święto wikliny.
Wiklina na rudnickim stadionie była na scenie, obok niej i w hali sportowej, gdzie za wręcz symboliczną cenę można było kupić fantazyjne kosze, meble i wszelakie ozdoby z wikliny. Za ładny kosz trzeba było zapłacić 15 zł, za doniczkę złotych 5. Kto kupił, bieżył na płytę stadionu, gdzie trwały konkursy w wyplataniu koszy. Wyplatacze walczyli z czasem, upałem i do tego musieli odpowiadać na pytania ciekawskich. W kategorii dorosłych pierwsze miejsce i puchar wojewody zdobył Kazimierz Zygmunt. Dwa kolejne miejsca zajęli Mariusz Szot i Eugeniusz Waliłko. W kategorii młodszych wyplataczy, jury pierwsze miejsce przyznało Damianowi Indyckiemu. Dwa pozostałe miejsca na pudle zajęli Damian Marki i Łukasz Byra.
Rozstrzygnięty został też konkurs na sploty artystyczne "Fantazja 2003". Pierwsze miejsce zajęła Agnieszka Niemiec za prace "Drzewo" i "Dama". Drugie miejsce przypadło Eugeniuszowi Waliłce ("Herb Rudnika"), a trzecie Danucie Niedziałek ("Ambona"). Autorzy najładniejszych splotów dostali nagrody i mogą liczyć na promocję ze strony miasta.
W niedzielne popołudnie nad stadionem rudnickiego MOSiR-u rozpętała się burza. Wiatr zerwał część poszycia sceny, porwał namiot i kilka parasoli z ogródków piwnych. Wikliniarze jednak się nie poddali. Gdy ulewa trochę ustała, zabawa ruszyła od nowa i trwała do późnej nocy. Tak, jak przez poprzednie dni "Wikliny 2003".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24