Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Burza u marszałka. Poleciały głowy dyrektorów

Paulina Bajda
Urząd marszałkowski
Urząd marszałkowski Krzysztof Kapica
Ujawniliśmy, że byli oni zatrudnieni w firmach, które… pracowały dla urzędu marszałkowskiego. Reakcja Władysława Ortyla była natychmiastowa.

Wczoraj stanowiska stracili Konrad Łoboda, zastępca dyrektora departamentu społeczeństwa informacyjnego w urzędzie marszałkowskim, i Paweł Stochmal, zastępca dyrektora Filharmonii Podkarpackiej.

Czytaj więcej: Kontrola w Urzędzie Marszałkowskim: "Mieliśmy sygnały, że niektórzy dorabiają przy projektach"

Zięć wicemarszałka

Nowiny dotarły do informacji, że Łoboda, z ramienia prywatnej firmy, prowadził obsługę finansową projektu związanego z rewaloryzacją klasztoru oo. Bernardynów w Leżajsku.

Był osobą uprawnioną do kontaktu w sprawach proceduralnych i formalnych. Sprawami technicznymi zajmowała się firma EMG Engineering & Managment Group, której współwłaścicielem jest Paweł Stochmal, prywatnie zięć wicemarszałka Jana Burka. Leżajski projekt, przy którym obaj pracowali, dostał ponad 20 mln zł z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego. Firma EMG na swojej stronie internetowej informuje, że oprócz bazyliki w Leżajsku zrealizowała m.in. budowę Instytutu Teologiczno-Pastoralnego w Rzeszowie, budowę parkingu podziemnego oraz rozbudowę i remont Filharmonii Podkarpackiej. Kiedy wczoraj przedstawiliśmy marszałkowi Ortylowi dokumenty dotyczące pozaurzędowej działalności obu dyrektorów, był wyraźnie zaskoczony.

Stwierdził kategorycznie: relacje pracowników z firmami, które prowadzą inwestycje powiązane z urzędem marszałkowskim, są niedopuszczalne. W urzędzie rozpętała się burza. Marszałek odwołał wszystkie zaplanowane na ten dzień spotkania. W trybie natychmiastowym wezwał do siebie Martę Wierzbieniec, dyrektorkę Filharmonii Podkarpackiej (przełożoną Stochmala), a potem dyrektora Konrada Łobodę.

- W tym momencie jestem w trakcie składania podania o rozwiązanie umowy o pracę. Ta decyzja jest wynikiem rozmowy z marszałkiem - stwierdził Łoboda. I dodał, że w całej sprawie nie widzi konfliktu interesów, bo obsługę finansową robi poza godzinami pracy lub bierze urlop. Kolejnym wezwanym do marszałka był Jan Burek. Po wyjściu z gabinetu przełożonego był mocno zdenerwowany. - O sprawie dowiedziałem się dopiero dzisiaj i nie mam szczegółowych informacji na ten temat - stwierdził. Zaraz jednak dodał, że firma jego zięcia nie robiła remontu w filharmonii. - Mój zięć jest współwłaścicielem firmy nadzorującej, nie zajmuje się budowlanką - przekonywał wicemarszałek. - Projekt przeszedł wszystkie kontrole i został rozliczony.

Strach o unijną kasę

Sam Paweł Stochmal w rozmowie z Nowinami wszelkie zarzuty pod swoim adresem uznał za absurdalne.

- Moja firma nadzoruje ten projekt. Moim zadaniem było przeprowadzenie inwestycji i przygotowanie postępowania o rozbudowę klasztoru - wyjaśnił.

- Pan Łoboda miał z nami umowę na podwykonawstwo na rozliczanie projektu. W powiązaniach rodzinnych z urzędem marszałkowskim, który nadzoruje filharmonię, też nie widzi nic złego. - Nikt mi nie zabroni prowadzenia działalności i nikt mi przez to, że jestem czyimś zięciem, nie zabroni zarabiać na moją rodzinę i życie. Do czasu wyjaśnienia sprawy zawieszam swoją działalność jako wicedyrektor filharmonii. Jestem przekonany, że wyjaśnienie sprawy potrwa pięć minut - przekonywał.

Wyjaśnianie sprawy potrwa chyba nieco dłużej, bo marszałek zapowiada szczegółowe kontrole i nie wyklucza kolejnych dymisji. Ortyl ma świadomość, że po aferze z byłym marszałkiem Mirosławem K. i wstrzymaniu certyfikacji środków unijnych województwo jest pod szczególną obserwacją Komisji Europejskiej. Do sprawy wrócimy w poniedziałek.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24