Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Byki" rządziły w Lesznie

m.b.
Nawet Rafał Dobrucki wygrywał z byłymi kolegami na torze, który przecież doskonale zna...
Nawet Rafał Dobrucki wygrywał z byłymi kolegami na torze, który przecież doskonale zna... KRZYSZTOF ŁOKAJ
Unia Leszno udowodniła żużlowcom rzeszowskiej Marmy, że jest od niej lepszym zespołem.

"Byki" na swoim torze wygrywały z łatwością i z nawiązką odrobiły starty z Rzeszowa i zainkasowały bonusa.

Początek, aczkolwiek nerwowy i pechowy, nie zwiastował katastrofy. Marma prowadziła do piątego wyścigu, czym wyraźnie rozjuszyła "Byki", które wygrały aż pięć wyścigów w stosunku 5:1.

Niefortunny początek

Zawody rozpoczęły się niefortunnie dla "Byków" i dla gości. Jurica Pavlic nie wytrzymał napięcia pod taśmą i najechał na nią, za co oglądał powtórkę inauguracyjnej gonitwy z parku maszyn. W niej doszło do groźnego karambolu. Dawida Lamparta poniosła za bardzo młodzieńcza werwa i na pierwszym okrążeniu desperacko zaatakował prowadzącego Roberta Kasprzaka.

Motocykle obu zawodników sczepiły się i obaj upadli na tor. Wyjechały karetki. Lampart został wykluczony za spowodowanie upadku Roberta. Junior Unii nie stawił się do powtórki i został wykluczony za przekroczenie limitu dwóch minut. Wystartował więc sam Marcin Leś. Trzy kolejne gonitwy kończyły się remisami.

Magiczne równanie

Po przerwie na równanie toru pierwszy raz wygrali leszczynianie (4:2). Świetnie dysponowany Jarosław Hampel i Troy Bachelor pokonali Scotta Nichollsa i Daveya Watta. Za moment Leigh Adams z Juricą Pavlicem podwójnie ograli Rafała Dobruckiego i Pawła Miesiąca. Unia prowadziła 18:15. "Byki" nabierały rezonu.

Kiedy Damian Baliński i Krzysztof Kasprzak pokazali plecy Nickiemu Pedersenowi, dystans dzielący rywali wzrósł do pięciu "oczek". Nastroje w rzeszowskim parku po wyścigu numer 7 nie były dobre, choć Nicki poklepywał po plecach kolegów dodając im wiary.

Włączyli piąty bieg

Nie pomogło, bo Unia znów dodała gazu i po raz trzeci wygrała dubletem. Rzeszowianie posłali w bój swojego dżokera, czyli Pedersena. Duńczyk startujący w ramach złotej rezerwy taktycznej pokonał po twardym boju oby leszczynian. Dobrucki przyjechał ostatni. Szkoda. Leszczynianie dzieli i rządzili na swoim torze powiększając przewagę. Rzeszowianie nie mogli nic zdziałać. Byli słabsi, wolniejsi na starcie i na dystansie, mieli dziury w składzie, jeździli nierówno. Marma dostała prztyczka w nos. Trochę boli...

Co zadecydowało o naszej porażce? Bardzo dobra dyspozycja Unii. Nie miała ona słabych punktów. Kto wie czy nie ulegliśmy przyszłemu mistrzowi Polski. W takiej dyspozycji "Byki" to zespół nur 1 w ekstraklasie- powiedział Wojciech Dankiewicz, leszczynianin, obecnie kierownik drużyny Marmy.
Unia Leszno - Marma PF Rzeszów 55:35
Unia:
9. K. Kasprzak 8 (1,2,2,2,1)
10. Baliński 9 (2,3,1,2,2)
11. Hampel 15 (3,3,3,3,3)
12. Batchelor 2 (0,1,1,0)
13. Adams 13 (2,3,3,3,2)
14. R. Kasprzak 0 (w/2,-,-,-)
15. Pavlic 7 (t,1,2,2,2)
Trener Czesław CZERNICKI.
Marma:
1. Watt 7 (3,0,0,1,3)
2. Nicholls 4 (d,2,1,1,0)
3. Dobrucki 3 (2,1,0,0,0)
4. Miesiąc 2 (1,0,-,1)
5. Pedersen 16 (3,1,6,2,3,1)
6. Leś 3 (3,0,0,0,0)
7. Lampart 0 (w/su)
Menedżer Jacek ZIÓŁKOWSKI.
NCD - 60,1 sek. - uzyskali w wyścigu 3 Jarosław Hampel i w 4. Nicki Pedersen. Sędziował Maciej Spychała (Opole). Widzów 17 000. W pierwszym meczu 49:41 dla Marmy.

Wyścig po wyścigu:
1. Leś, K. Kasprzak (w/2), Lampart (w/su), Pavlic (t) 0:3 (0:3)
2. Watt, Baliński, K. Kasprzak, Nicholls (d/4) 3:3 (3:6)
3. Hampel, Dobrucki, Miesiąc, Bachelor 3:3 (6:9)
4. Pedersen, Adams, Pavlic, Leś 3:3 (9:12)
5. Hampel, Nicholls, Bachelor, Watt 4:2 (13:14)
6. Adams, Pavlic, Dobrucki, Miesiąc 5:1 (18:15)
7. Baliński, K. Kasprzak, Pedersen, Leś 5:1 (23:16)
8. Adams, Pavlic, Nicholls, Watt 5:1 (28:17)
9. Pedersen, K. Kasprzak, Baliński, Dobrucki 3:6 (31:23)
10. Hampel, Pedersen, Bachelor, Leś 4:2 (35:25)
11. Adams, Baliński, Nicholls, Dobrucki 5:1 (40:26)
12. Hampel, Pavlic, Watt, Leś 5:1 (45:27)
13. Pedersen, K. Kasprzak, Miesiąc, Bachelor 2:4 (47:31)
14. Watt, Baliński, K. Kasprzak, Dobrucki 3:3 (50:34)
15. Hampel, Adams, Pedersen, Nicholls 5:1 (55:35)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24