Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Byle uskubać jeszcze kilka tysięcy

Janusz Motyka
- Nie ma żadnych podstaw do wysuwania takich oskarżeń pod moim adresem - broni się Wacław Mikulski, były burmistrz Sieniawy
- Nie ma żadnych podstaw do wysuwania takich oskarżeń pod moim adresem - broni się Wacław Mikulski, były burmistrz Sieniawy NORBERT ZIĘTAL
Wacław Mikulski, były burmistrz Sieniawy tuż przed opuszczeniem stołka zachorował. Na zwolnienie lekarskie poszedł też jego zastępca. Obaj, oprócz trzymiesięcznej odprawy, brali więc po kilka tysięcy zł burmistrzowskich pensji. Sprawa trafi do prokuratury.

Wacławowi Mikulskiemu, jako byłemu burmistrzowi, należała się trzymiesięczna odprawa i ekwiwalent za niewykorzystany urlop. Wziął 20 tys. zł kasy miasta i… poszedł na zwolnienie. Do świąt pobierał z ZUS ok. 6 tys. zł zasiłku chorobowego, czyli 80 proc. burmistrzowskiej pensji.

Zastępca też zaniemógł

W tym samym czasie na zwolnienie poszedł zastępca Mikulskiego, Jarosław Rzewuski. Ponieważ nowy burmistrz zwolniłby go z pracy w listopadzie i dał należną trzymiesięczną odprawę, Mikulski szybko temu zapobiegł. Dokument zwalniający Rzewuskiego ze świadczenia pracy podpisał … 1 grudnia. W ten sposób przedłużył mu możliwość pobierania burmistrzowskiej pensji o kolejny miesiąc.

Gdyby nie Adam Woś, nowy burmistrz Sieniawy, Rzewuski do marca brałby z kasy miasta ponad 4700 zł pensji na rękę. Nie licząc zasiłku chorobowego, który wypłacał do niedawna byłemu zastępcy ZUS.

Inni też chorują

Inni też chorują

Niedawno opisywaliśmy przypadek Janusza Dąbrowskiego, byłego burmistrza Jarosławia. On również na kilka dni przed zwolnieniem go z funkcji zachorował. Jako burmistrz zarabiał ok. 9.500 zł brutto. Teraz pobiera 80 proc. tej kwoty.

Sprawa do prokuratora

- Problem polega na tym, że i były burmistrz i jego zastępca podpisali dokumenty będąc na zwolnieniu lekarskim. Wstrzymałem decyzję pana Mikulskiego. Jego zastępca będzie brał pensję do końca lutego, tak jak mu ona przysługuje - mówi Adam Woś, burmistrz miasta i gminy Sieniawa.

Woś zarzuca swoim poprzednikom fałszowanie dokumentów. Już przygotował wniosek do prokuratora o ściganie byłych burmistrzów. W dokumencie tym wypunktował również inne nieprawidłowości w kierowaniu urzędem miasta i gminy przez poprzednią ekipę.

- Nie ma żadnych podstaw do wysuwania takich oskarżeń - ucina rozmowę Wacław Mikulski. Twierdzi, że ma dokumenty świadczące o swojej niewinności.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24