W niedzielę policjanci z Komisariatu Policji w Gorzycach przyjechali pod dom, w którym powinien przebywać mężczyzna objęty kwarantanną. Kiedy funkcjonariusze skontaktowali się z nim telefonicznie, okazało się, że jest w zupełnie innym miejscu. Mężczyzna przebywał u szwagra i w tym czasie siedział z nim w jego samochodzie.
Drugi przypadek miał miejsce w sobotę. Policjanci z Komisariatu Policji w Nowej Dębie pokechali do domu mężczyzny objętego kwarantanną. Pomimo wielu prób skontaktowania się, jego telefon nie odpowiadał i nie udało się nawiązać z nim kontaktu. Okazało się, że mężczyzny nie było w domu. Tłumaczył się później policjantom, że spał, a okazało się, że był na zakupach.
Policjanci o każdym takim przypadku będą powiadamiać służby sanitarne oraz będą kierować wnioski o ukaranie.