Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Byli trenerzy Stali Rzeszów: ile można czekać!

Tomasz Ryzner
Trener Jacek Sowa ma zamiar zwrócić się do Podkarpackiego ZPN-u w sprawie zaległości.
Trener Jacek Sowa ma zamiar zwrócić się do Podkarpackiego ZPN-u w sprawie zaległości. Krzysztof Kapica
Jacek Sowa i Grzegorz Nalepa, byli trenerzy Stali, liczą, że Podkarpacki ZPN pomoże im wyegzekwować zaległe wypłaty z rzeszowskiego klubu.

- Prezes Jacek Szczepaniak powiedział Nowinom, że gdy tylko klub podpisze z miastem umowę o wynajem stadionu i zapłaci trenerowi Ryszardowi Kuźmie zaległości, to związek zdejmie ze Stali zakaz transferowy. Mam pytanie. A co z zaległościami wobec mnie, albo wobec Grześka Nalepy – mówi były II trener biało-niebieskich, który swego czasu pomagał w pracy Andrzejowi Szymańskiemu.
Nalepa jako asystent zajmował się szkoleniem bramkarzy, gdy zespołem kierował trener Krzysztof Łętocha, a następnie Marcin Wołowiec. – Gdy przez cztery miesiące nie dostałem wypłaty, straciłem cierpliwość. W tamtym roku po barażu o awans sprawę odzyskania zaległości razem z trzema piłkarzami powierzyłem adwokatowi. Szkoda tylko, że Lubelski ZPN nie podjął tematu. Może Podkarpacki ZPN podejdzie do niego poważnie – mówi Nalepa, dodając, że nadal udziela się w Stali. – Szkolę młodych, pomagałem Marcinowi w pierwszym zespole. Nie chcę, aby na Stal nakładano kary. Ten klub mnie wychował, ale za konkretną pracę, należy się to, na co wcześniej zgodziły się obie strony .
Sowa ma zamiar także zwrócić się do Podkarpackiego ZPN-u. – Przykład Ryśka Kuźmy pokazuje, że inaczej nic się nie zdziała. Tu nie chodzi o drobne,. Nie mogę na to machnąć ręką – podkreśla Sowa, trener młodzieży w Stali.
Na zaległości ręką machnął Tomasz Kaczyński, II trener, gdy Stal prowadził Kuźma. – Pisałem do rady nadzorczej, do dyrektora klubu. Od działaczy słyszałem, „dobra, dobra, wyrównany”. Z czasem nikt już nie odbierał telefonów. Nie jest to może duża kwota, ale gdybym zebrał to, co mi zalegają cztery kluby, w których pracowałem, uzbierałaby się spora sumka. Tak, odpuściłem sprawę. Nie wierzę, że klub dotrzyma słowa - mówi Kaczyński.
Drugim asystentem Kuźmy był Przemysław Matuła. On skutecznie powalczył o swoje. – Wcześniej związek przez palce patrzył na takie sprawy, ale odkąd szefem Komisji Licencyjnej jest Wojciech Zając, wygląda to inaczej. Złożyłem pismo w swojej sprawie i dziś jestem ze Stalą na zero – mówi były trener Izolatora Boguchwała.
Stal ma nałożony zakaz transferowy do 31 sierpnia. Otrzymała wprawdzie licencję, ale Wincenty Morycz, szef Komisji Odwoławczej Licencyjnej, zaznaczył, iż jest warunkowa. 15 sierpnia Komisja Licencyjna ma się zebrać ponownie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24