Mężczyzna, który był sprawcą nieuprawnionego wyjazdu autobusu z zajezdni pojawił się tam po godz. 15.
- Wiem tyle, że były pracownik MPK, który pojawił się tego dnia w zajezdni, by prosić o ponowne przyjęcie do pracy. Miał jednak problemy osobiste i marne szanse na powrót - mówi Tomasz Wesołowski, wicedyrektor ZTM w Rzeszowie. - Początkowo pracownicy myśleli, że zamierza odjechać, bo pod bramę podjechał właśnie autobus kursowy linii 31 i w jego kierunku zmierzał mężczyzna - relacjonuje.
Ale ten wcale nie wsiadł do autobusu jako pasażer, ale udał się wprost do stojącego w pobliżu tzw. autobusu awaryjnego, który miał wsadzone kluczyki w stacyjkę i był przygotowany do szybkiego wyjazdu z zajezdni. Dyspozytor wysłał za nim natychmiast wóz techniczny, dzięki czemu "uprowadzony przegubowiec" został zatrzymany zaraz za bramą po dosłownie kilku minutach.
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Zadymy na urodzinach uczestniczki "Rolnika". Karetka pogotowia, gaz pieprzowy. Szok!
- Dni Gąsowskiego w "TTBZ" są policzone?! TAKĄ niespodziankę zgotowała mu produkcja!
- Maja Rutkowski ZROBIŁA TO z premedytacją, teraz się tłumaczy. Okropne, co ją spotkało
- Była pięknością ze "Złotopolskich". Dziś Gabryjelska nie przypomina siebie | ZDJĘCIA