Były prezes Rzeszowskich Zakładów Graficznych Marcin B. ścigany listem gończym. Powinien już być w zakładzie karnym

Andrzej Plęs
Marcin B. prawomocnie skazany na 2,5 roku pozbawienia wolności powinien już przebywać w zakładzie karnym
Marcin B. prawomocnie skazany na 2,5 roku pozbawienia wolności powinien już przebywać w zakładzie karnym Krzysztof Kapica
Ryszard Podkulski i Marcin B., dwaj skazani w głośnym procesie o wyprowadzenie majątku wartości ok. 14 mln zł z Rzeszowskich Zakładów Graficznych, chcą odroczenia wykonania kary. Wobec jednego z nich sąd wystosował list gończy.

Wobec Marcina B. Sąd Okręgowy w Rzeszowie wydał postanowienie o ściganiu go listem gończym.

- Z uwagi na fakt, że nie przebywa pod wskazanym adresem - wyjaśnia przyczynę tej decyzji Marzena Ossolińska-Plęs, rzecznik sądu.

Marcin B. został prawomocnie skazany na 2,5 roku pozbawienia wolności w procesie o wyprowadzenie majątku wartości ok. 14 mln zł z Rzeszowskich Zakładów Graficznych SA. Współskazanym (3 lata pozbawienia wolności) w tym samym procesie był jego teść Ryszard Podkulski.

Chcą odroczenia kary

Obaj złożyli w sądzie okręgowym wnioski o odroczenie wykonania kary, sąd je odrzucił, od której to decyzji odwołali się do Sądu Apelacyjnego. W połowie grudnia ub.r. Sąd Apelacyjny w Rzeszowie oddalił zażalenie skazanych. Co oznaczało, że obaj mogli spodziewać się wezwania sądowego do stawiennictwa w więzieniu. Obaj na taką sytuację zareagowali złożeniem kolejnych wniosków o wstrzymanie wykonania kary.

Tym razem Podkulski powołał się na argument o przeszkodach zdrowotnych do przebywania w więzieniu, natomiast Marcin B. powtórzył swoją argumentację o potrzebie uregulowania spraw biznesowych.

WIĘCEJ: Ryszard Podkulski jest chory. Na razie nie może iść za kratki. Rzeszowski sąd wstrzymał wykonanie kary

Sąd odrzucił wniosek Marcina B., zaś wobec Podkulskiego zdecydował, że rozpatrzy jego prośbę o wstrzymanie. To normalna praktyka (profilaktyka?) sądowa, ponieważ sędzia, który zdecydowałby o osadzeniu człowieka chorego w celi, mógłby karnie odpowiadać w sytuacji, gdyby okazało się, że w wyniku odbywania kary stan zdrowia więźnia uległ znaczącemu pogorszeniu.

- Wobec Marcina B. wykonanie kary nie zostało wstrzymane, wobec czego sąd podjął rutynowe działania, związane z postępowaniem wykonawczym - tłumaczy rzecznik Sądu Okręgowego w Rzeszowie.

WIDEO: Ryszard Podkulski nie idzie na razie do więzienia

12 marca sąd rozpatrzy wnioski skazanych

A częścią tych działań jest decyzja o ściganiu skazanego listem gończym. Marcin B. ponowił jednak wniosek o wstrzymanie wykonania kary, nad którym sąd będzie musiał się pochylić. Toteż 12 marca odbędą się dwa posiedzenia Sądu Okręgowego w Rzeszowie w sprawie wniosków obu skazanych i niewykluczone, że tego dnia wobec obu zapadnie decyzja co do odroczenia.

Formalnie Marcin B. winien stawić się w zakładzie karnym, ponieważ jego wnioski o odroczenie sąd odrzucał.

- W przypadku, kiedy jest odmowna decyzja sądu w przedmiocie wstrzymania wykonania kary, to skazany tę karę powinien odbywać - potwierdza rzecznik SO w Rzeszowie.

W Warszawie toczy się inny wątek tej samej prawy: skazani złożyli w Sądzie Najwyższym wnioski o kasację skazującego wyroku. Ich uwzględnienie mogłoby oznaczać, że sprawa musi zostać ponownie rozpatrzona przez sądy niższej instancji. W efekcie także - że obaj ponownie, w świetle prawa, są niewinni i jako tacy nie mają obowiązku stawienia się w zakładzie karnym, jak chcą tego prawomocne wciąż wyroki sądów okręgowego i apelacyjnego. Rozprawa kasacyjna w Sądzie Najwyższym ma się odbyć 4 kwietnia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na Twitterze!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na Twiterze!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze 8

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

T
Tedi

Obrońca prof.Majewski po posiedzeniu stwierdził ze 6 miesięcy wystarczy na załatwienie spraw  biznesowych.Podobne zdanie mieli sędziowie  Sad Apelacyjny że 6 miesięcy to wystarczający okres.Ale gdy sprawa wróciła do Sadu Okręgowego do wydziału wykonawczego skazani za pośrednictwem obrońców składali następne wnioski o odroczenie.Również do Sądu Najwyższego Wydziału IV w Warszawie składali obrońcy skazanych wnioski o odroczenie wykonania wyroku ale ich wnioski i uzasadnienie zostały przez skład sędziowski SN w Warszawie odrzucone  Od wyroku prawomocnego który zapadł 18 maja 2017 minie prawie rok a skazani nie tylko nie dostali jeszcze od sędziego wydziału wykonawczego stosownego skierowania   ale nie naprawili spółce RZG SA w pełni  szkody jak to było zaznaczone w wyroku pisemnym.

G
Gość

No za 14 mln to powinni od razu siedzieć a nie przebywać na wolności i chorować. Sprawami finansowymi powinien zajmować się komornik a skazany spokojnie siedzieć. Chociaż na tyle milionów to mają się czym się dzielić i przepisywać na rodzinę, to nie kradzież batonika.

L
Leon
PODKULSKI prawdopodobnie ma raka odbytu, stand istnieje podejrzenie lekarza, ze jak bedzie regularnie schylal sie po mydlo to nastapi gwaltowne pogorszenie stanu zdrowia.
L
Leon
PODKULSKI prawdopodobnie ma raka odbytu, stand istnieje podejrzenie lekarza, ze jak bedzie regularnie schylal sie po mydlo to nastapi gwaltowne pogorszenie stanu zdrowia.
g
gołębi puch
Marszałek Karapyta też bezkarny być musi.
Malarzem został i wymiar sprawiedliwości boi się pozbawić go weny twórczej.
Gdzie najbliższy wernisaż tego twórcy?
r
rzeszowianin

A czy w takim przypadku bardzo chory Ryszard P. może odwiedzać swoja knajpę i tam przebywać będąc na L4? Pytanie do ciekawe do kogo. Teraz to ZUS naciąga, bo na L4 przebywa. A wszyscy tylko tłumaczą że Pan P jest chory.

k
kiko1961

można nie iść  siedzieć .. jak się ma NAZWISKO!!!!!!!!!

m
maniek

Ukradnij 10 zł to siedzisz od ręki, za ukradzionych 14 baniek sam dyktujesz sędziemu warunki, jak kraść to miliony, wtedy jesteś bezkarny.

Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24
Dodaj ogłoszenie