Były zawodnik SPR Stali Mielec przed ważnymi decyzjami: znajdę klub, albo kończę karierę

- Opcje są dwie: albo przestaję grać, kończę karierę i zajmuję się swoimi sprawami, albo znajdę klub na przyszły sezon i jeszcze trochę pogram - powiedział Hubert Kornecki dla portalu sport.tvp.pl.

Trudno uwierzyć, ale taka historia rzeczywiście miała miejsce. W czerwcu 2018 roku 25-letni rozgrywający zadebiutował w reprezentacji Polski seniorów w piłce ręcznej. Zagrał kilka minut w towarzyskim meczu w Kaliszu, w którym Biało-Czerwoni przegrali z Hiszpanią 30:31.

W tym samym czasie miał w ręce podpisany kontrakt z NMC Górnikiem Zabrze, jednym z najlepszych klubów w Polsce. Nie sądził jeszcze, że mecz w kadrze był jego ostatnim (jak do tej pory), a w klubie z Górnego Śląska nawet nie zdąży zadebiutować.

- Byłem tam siedem miesięcy, a nie zagrałem nawet minuty. Mimo to rozstaliśmy się w dobrej atmosferze – mówi były zawodnik SPR Stali Mielec.

Ostatnie dwa lata były dla niego bardzo pechowe. Jeszcze przed transferem do Zabrze, gdy był zawodnikiem Wybrzeża Gdańsk długo leczył liczne urazy. Miał kontuzjowany bark i złamany mały palec dłoni.

Teraz stał się wolnym zawodnikiem. Jeśli nie znajdzie nowego klubu, być może zakończy karierę sportową. Zawodnikiem SPR Stali Mielec był w sezonie 2012-2013.

ZOBACZ TAKŻE - Hubert Kornecki w reprezentacji Polski