Cebula zagrał w "Stalówce"

Trzeba podkreślić, że trener Władysław Łach miał ponownie wąskie pole manewru. Nie mogli zagrać chorzy: Krystian Lebioda i Jacek Maciorowski, kontuzje leczą Abel Salami, Jaromir Wieprzęć i Adrian Bartkowiak, a do pełnej dyspozycji po chorobie nie doszedł jeszcze Kamil Karcz.

W naszym zespole pojawił się awizowany już przez nas pomocnik 26-letni Konrad Cebula. Jego poprzedni klub - Kmita Zabierzów ma nie przystąpić do rozgrywek i Cebula jest bliski rozwiązania kontraktu. W tej sytuacji nie ma przeszkód, aby grał w naszym klubie i pozostaje tylko uzgodnić z nim warunki indywidualnego kontraktu. W Kielcach Cebula pokazał się kilka razy z dobrej strony, a jego bramka strzelona z dalszej odległości "w okienko", była przedniej marki.

Drugiego gola zdobył ładną główką Bartłomiej Piszczek, któremu dokładnie dośrodkował z rogu Jonasz Jeżewski. Piszczek strzelił drugą bramkę w sparingach, a Jeżewski potwierdza, że warto było go zostawić w kadrze na wiosnę.
O przegranej Stali zadecydowało kilka minut po przerwie, kiedy w krótkim odstępie czasu straciła dwie bramki. Oprócz Cebuli w naszym zespole zagrał do przerwy kolejny napastnik z Ukrainy Jurij Wostović. Trenera Łacha próbują przekonać do siebie także Stepanov i Nougawa.

W następnym sparingu Stal zagra w sobotę u siebie z Siarką Tarnobrzeg.
KORONA KIELCE - STAL STALOWA WOLA 4-2 (1-0).
BRAMKI: Jamróz (25), Szajna (47), Myśliwy (49), Jędryka (63) - Piszczek (48-głową), Cebula (87).
KORONA: Misztal - Szyndrowski, Szajna, Nowotczyński, Bednarek - Kuzera, Jędryka, Radulj, Nowak, Popławski - Jamróz oraz Kal, Myśliwy.
STAL: Wietecha - Krawiec, Piszczek, Treściński, Trela - Portianko, Korzonek, Cebula, Jeżewski - Kmiecik, Wostović oraz Wierzgacz, Stepanov, Nougawa, Horajecki, Gilar.