Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cellfast Sanok. Józefacki i Soja potrzebni do awansu

Marcin Jastrzębski
Tomasz Józefacki dał się poznać jako solidny siatkarz przede wszystkim za czasów gry w Asseco Resovii. Teraz pogra w Sanoku.
Tomasz Józefacki dał się poznać jako solidny siatkarz przede wszystkim za czasów gry w Asseco Resovii. Teraz pogra w Sanoku. Polska Press Grupa
Brązowy medalista mistrzostw Polski z 2011 roku z Asseco Resovią - Tomasz Józefacki (35 lat) wzmocni atak Cellfastu Sanok.

To prawdziwy hit transferowy, jak na ten poziom rozgrywek. - Sponsorzy chcą konkretów, dlatego podjedliśmy rozmowy z Tomkiem, który gwarantuje wysoką jakość - mówi Wiesław Pietryka, wiceprezes Cellfastu. Józefacki w ostatnim sezonie grał w czeskiej ekstraklasie (Pribrama). Wcześniej sanocki klub wzmocnili przyjmujący Patryk Łaba, rozgrywający Jakub Kosiek, środkowy Grzegorz Gnatek (wszyscy AGH Kraków) i libero Kamil Dębiec (Espadon Szczecin).

Sanok zrobił również solidny przegląd lokalnego rynku. W Cellfaście zagra Bartosz Soja - ikona Wisłoka Strzyżów. 31-letni wychowanek strzyżowskiego klubu nigdy nie grał na poziomie I ligi.

- Nigdy nie chciałem narażać dobra rodziny, dla siatkówki. Wiele osób poradziło mi, żebym poszukał klubu w I lidze, ale na Podkarpaciu nie miałem wyboru. Teraz pojawiła się świetna oferta i nie mogłem jej odmówić - mówi Soja. Były kapitan Wisłoka w przeszłości grał w Andrychowie i Hejnale Kęty. Teraz oprócz barw klubowych, zmienia pozycję. Będzie grał na przyjęciu.

- Wraz z trenerem Piotrkiem Podporą doszliśmy do wniosku, że dam radę - uśmiecha się sympatyczny siatkarz. Cel Cellfastu jest oczywisty. - Interesuje nas awans do I ligi - podkreśla Pietryka.

Kadra wygląda na kompletną, choć jest jeszcze pewna rezerwa na... środku. - Coś jest na rzeczy, ale na razie nie ma sensu dywagować o szczegółach - mówi Robert Hnat, prezes Cellfastu.

Z sanockiej drużyny odchodzą: rozgrywający Piotr Wesołowski, przyjmujący Rafał Matura i prawdopodobnie libero Piotr Sokołowski. Mówi się o tym, że mogą grać Niebylcu (beniaminek II ligi). Ze względów rodzinnych grę zawiesza środkowy Grzegorz Mańko, a po kontuzji do sił jeszcze nie wrócił atakujący Marcin Golonka.

Piątym przyjmującym może zostać Przemysław Chudziak, który jest brany pod uwagę również jako rezerwowy libero. Prowadzony przez Krzysztofa Frączka Neobus Raf-Mar Niebylec zaprasza na testy kolejnych zawodników. Na razie działacze tego klubu nie chcą się chwalić nazwiskami.

- Rozmawiamy z kilkoma zawodnikami. Planujemy wzmocnić praktycznie każdą pozycję, oprócz libero - mówi Łukasz Liskowicz, prezes Neobusu. Frączek nie marnuje czasu i zaprasza do Niebylca zawodników na treningu.

- Trener podejmuje decyzję, liczymy, że za tydzień zaczniemy podpisywać umowy - dodaje Liskowicz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24