W minioną sobotę w Krośnie „Diabły” z Landshut do samego końca mocno stawiały się faworyzowanym gospodarzom. Wataha dzięki udanemu finiszowi sięgnęła po zwyciestwo. - Twardy tor sprzyjał gościom, którzy na takiej właśnie nawierzchni jeżdżą u siebie, toteż czuli się jak w domu. W pewnym sensie odbyliśmy podczas tego meczu trening przed rewanżem w Niemczech. Jestem dobrej myśli - powiedział po wygranym 47:43 spotkaniu Andrzej Lebiediew.
Niemcy wyjeżdżali z Krosna z podniesionymi głowami. Powiedzieli, że diabeł, jak zwykle tkwi w szczegółach, że przeanalizują mecz w Krośnie i ich celem będzie punkt bonusowy, czyli wygrana wyższą różnicą nić cztery oczka. W Landshut lubią Vaclava Milika i z sympatią oczekują na przyjazd „Waszka”. Czech był zresztą przed tym sezonem na liście życzeń „Diabłów”, którzy długo go kusili do siebie zanim nie podpisał nowego kontraktu w Krośnie.
Kierownictwo krośnieńskiej drużyny wystawiło na rewanż taki sam skład, jak na starcie na swoim stadionie. Zresztą nie ma możliwości manewru. Ekipa z Landshut sięgnęła po Szweda Kima Nilssona, który zadebiutuje z plastronem diabła. Będzie więc jeszcze mocniejsza. Wataha, aby wygrać i zdobyć bonusa, na niemieckim betonie musi w komplecie pojechać zdecydowanie równiej i lepiej niż u siebie. Uff, będzie ciężko i gorąco, ale Wilki stać na ogranie niemieckiego beniaminka także na jego śmieciach. Szefowie klubu z Krosna mocno liczą, że przełamie się Rafał Karczmarz i będzie zdobywał punkty. Każdy będzie bowiem na wagę bonusa i utrzymania pozycji wicelidera tabeli.
- Rafał Karczmarz ma za sobą serię intensywnych treningów na torze w Gorzowie. Ćwiczył przede wszystkim jeden element, nad którym musi najbardziej pracować, mianowicie start i pierwszy wiraż. Wykonał kilkadziesiąt powtórzeń. Zobaczymy, jak to się przełoży na jego postawę podczas meczu. Mamy do niego zaufanie, bo wiemy, że jechać potrafi, tylko niech to pokaże na torze - mówi Grzegorz Leśniak, prezes krośnieńskiego klubu.
O postawę Vaclava Milika, Tobiasza Musielaka i Andrzeja Lebiediewa goście nie muszą się martwić. Łotysz pokazał się z jak najlepszej strony w lidze szwedzkiej i duńskiej. Milik także dobrze się spisał w Szwecji. Na wysokości zadania powinni stanąć juniorzy z Krosna, choć ich rówieśnicy z Niemiec udowodnili, że potrafią już bardzo dużo. Będzie ciekawy, twardy mecz. Niestety, tym razem nie zobaczymy go w telewizji.
- Tor w Landshut jest bardzo specyficzny, ale jedziemy tam pełni optymizmu. Chcemy wygrać to spotkanie. Liczymy, ze wszystko dobrze się dla nas zakończy - komentuje prezes Leśniak. - Andrzej Lebiediew i Vaclav Milik, którzy wiele razy startowali na tamtejszym torze, będą na bieżąco przekazywać swoje sugestie i uwagi pozostałym zawodnikom.
Krzysztof Sadurski przyjedzie na mecz prosto po sobotnim spotkaniu drugoligowego Kolejarza Rawicz, w którym zadebiutuje jako gość. Całe Krosno w niedzielne popołudnie będzie zaciskać kciuki za swoje Wilki.
Trans MF Landshut Devils - Cellfast Wilki Krosno
Landshut Devils: 9. Kai Huckenbeck; 10. Kim Nilsson; 11. Erik Riss; 12. Mads Hansen; 13. Dimitri Berge; 14. Norick Bloedorn; 15. Erik Bachhuber. Menedżer: Sławomir Kryjom.
Cellfast Wilki: 1. Tobiasz Musielak; 2. Mateusz Szczepaniak; 3. Vaclav Milik; 4. Rafał Karczmarz; 5. Andrzej Lebiediew; 6. Franciszek Karczewski; 7. Krzysztof Sadurski. Trener Ireneusz Kwieciński.
Landshut: niedziela, godz. 18. Sędziuje: Remigiusz Substyk; W pierwszym meczu: Wilki - Devils 47:43.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Fitkau-Perepeczko nie nosi stanika. Pokazała z bliska, jak wygląda jej dekolt!
- Tak wygląda Bohun z "Ogniem i Mieczem". 60-latek nie przypomina siebie sprzed lat
- Wystrojona Cichopek dystansuje się od Kurzajewskiego na imprezie. Kryzys w niebie?
- Nieznana przeszłość Anity Werner. Zdjęcia dziennikarki w negliżu