Cellfast Wilki Krosno wreszcie wracają ma swój tor. Mają chrapkę pożreć Rekiny z Rybnika. Czy pojedzie Krzysztof Sadurski?

- Jesteśmy głodni zwycięstwa. Każdy mecz w tej lidze jest inny. Każdy może wygrać z każdym, dlatego trzeba pojechać bardzo skupionym. Uważam, że ROW mocnym zespołem. Jego pozycja w tabeli absolutnie nie odzwierciedla potencjału, który rzeczywiście posiada ta drużyna - mówi Michał Finfa, menedżer naszego teamu. - Trzeba bardzo uważać. Zapewne rybniczanie wysoko zawieszą nam poprzeczkę. Oczywiście znamy siłę swojej drużyny i jedziemy po zwycięstwo. Zapraszamy wszystkich na stadion. Liczymy na dobry doping i razem z naszymi kibicami chcemy po meczu cieszyć się z trzech punktów.

Kibice zadają sobie pytanie, czy Krzysztof Sadurski jest już na tyle zdrowy, wyleczył kontuzję, że pojedzie w niedzielne popołudnie przeciwko Rekinom? W awizowanym zestawieniu pod numerem 15 widnieje nazwisko Aleksa Rydlewskiego.

- W awizowanym składzie można dokonać trzech zmian. Występ Krzysztofa Sadurskiego przeciwko drużynie z Rybnika jest na ten moment prawdopodobny, ale nie 100- procentowy. Jest to pewnego rodzaju furtka, aby pod numer 15 mógł być awizowany Krzysztof lub Kacper Szopa - kontynuuje Michał Finfa. - Decyzja w tej kwestii zostanie podjęta w sobotę wieczorem.

Trening przed tym pojedynkiem 12. kolejki zaplanowany był na godzinę 18. w piątek. Ponieważ zawodnicy znajdują się w rozjazdach, nie wszyscy mogli wziąć udział w tych zajęciach. Vaclav Milik w czwartek startował w lidze szwedzkiej. W sobotę na torze w Rybniku rozpoczęła się rywalizacja o Indywidualne Mistrzostwo Europy (SEC). W turnieju tym wystartowali Vaclav Milik i Andrzej Lebiediew. Wygrał Duńczyk Leon Madsen przed Januszem Kołodziejem i Patrykiem Dudkiem. Zawodnicy Wilków spisali się bardzo słabo, zdobyli tylko po jednym punkcie i uplasowali się na końcu stawki. Należy mieć nadzieję, że w niedzielę pojadą o niebo lepiej.

Krośnianie zachowują spokój. - Nie ma paniki, a jak nie ma paniki, to jest optymizm - uśmiecha się menedżer naszej watahy.

ROW: 1. Krystian Pieszczek; 2. Grzegorz Zengota; 3. Nicolai Klindt; 4. Patryk Wojdyło; 5. Andreas Lyager; 6. Kacper Tkocz; 7. Paweł Trześniewski.

Cellfast Wilki: 9. Mateusz Szczepaniak; 10. Andrzej Lebiediew; 11. Rafał Karczmarz; 12. Vaclav Milik; 13. Tobiasz Musielak; 14. Franciszek Karczewski; 15. Aleks Rydlewski.

Krosno - niedziela, godz. 14. Sędzia: Arkadiusz Kalwasiński. W pierwszym meczu: 50:40 dla Wilków.

Do niespodziewanej roszady do szło w Zielonej Górze. Piotr Żyto nie jest już trenerem Stelmet Falubazu. W niedzielę przeciwko ekipie Landshut Devils drużynę poprowadzi duet Tomasz Szymankiewicz – Marek Mróz. – Bardzo doceniamy dotychczasowy wkład, pracę i zaangażowanie Piotra Żyto, jednak nie mogliśmy postąpić inaczej. Trener również zdaje sobie sprawę z odpowiedzialności za wynik zespołu – wyjaśnia prezes ZKŻ SSA Wojciech Domagała za pośrednictwem strony falubaz.com. – Nie była to łatwa decyzja, ale w tym momencie zmiana na stanowisku trenera stała się koniecznością. Życzymy Piotrowi wielu sukcesów w życiu osobistym i zawodowym i wierzymy, że zawsze będzie dobrze wspominał lata pracy w Zielonej Górze — dodaje prezes.

W rozegranym w sobotę spotkaniu 12. kolejki Polonia Bydgoszcz pokonała po zaciętej walce Orła Łódź 46:44.