Celnicy obawiają się zwolnień

Projekt ustawy o Krajowej Administracji Skarbowej zakłada likwidację Urzędów Celnych i Izb Celnych oraz Izb Skarbowych. Planowane jest ich połączenie, co może nastąpić już na początku przyszłego roku.

- Nie podważamy celowości reformy służb celnych i skarbowych - mówi Zbigniew Foryś ze Związku Zawodowego Pracowników Urzędu Celnego w Przemyślu. - Ale zmiany nie powinny być aż tak głębokie. Nie ma potrzeby łączenia urzędów. W przeciwieństwie do urzędników skarbowych, my nie tylko pobieramy podatki. Walczymy z przestępczością graniczną, przemytem narkotyków, broni, dbamy o ochronę dóbr intelektualnych i dóbr kultury.

W projekcie ustawy jest zapis, że do Krajowej Administracji Skarbowej będą przyjmowane wyłącznie osoby z wyższym wykształceniem. Nie wszyscy celnicy je mają.

- Obawiamy się ukrytej lustracji i weryfikacji - dodaje Foryś. - Chociaż niektórym celnikom brakuje tytułu magistra, to jednak posiadają bogate doświadczenia wynikające z 20, 30-letniej pracy.

Projekt budzi kontrowersje także dlatego, że celnicy przestaną być służbą mundurową.

Według związkowców, nikt nie konsultuje z nimi planowanych zmian zwłaszcza w kwestiach określenia kryteriów ponownych przyjęć, emerytur i zapewnienia godziwego odejścia dla funkcjonariuszy, którzy nie dostaną gwarancji zatrudnienia.