Cena masła w sklepach spada. Wyścig Lidla i Biedronki trwa, markety obniżają ceny regularne na półkach

Lidl 19 stycznia kusił klientów masłem swojej marki Pilos 35 proc. taniej. Trzeba kupić 3 kostki, wtedy zamiast 6,99 zł za sztukę, płacimy 4,49 zł. Aby skorzystać z promocji, trzeba aktywować kupon w aplikacji Lidla.

Ze specjalną ofertą do konsumentów wychodziła także Biedronka. W jej gazetce pojawia sie masło za 4,89 zł/sztuka zamiast 5,99 zł (marka własna Mleczan Dolina), a cena obowiązuje od 19 do 21 stycznia 2023 r. Trzeba kupić 3 kostki i zeskanować przy kasie kartę Biedronki lub jej aplikację.

Internauci chwalą się w sieci masłem upolowanym w Lewiatanie za 3,99 zł/kostka (Łaciate). Zaznaczają, ze to może być lokalna promocja obowiązująca do 20 stycznia.

Kolejny tydzień przynosi kolejne promocje i obniżki cen regularnych masła, np. z 7,99 na 6,99 zł.

Inne oferty wychwycone przez internautów w pierwszych dniach stycznia 2023:

• Masło Extra Gostyńskie 5,49 zł (z 7,99 zł), Biedronka (przy zakupie 2)
• Masło Extra z Łukowa 5,49 zł, Selgros
• Masło śmietankowe Łosickie 60% za 4,75 zł, Stokrotka (przy zakupie 2)
• Masło Extra Łaciate, 5,99 zł (z 8,49 zł), Kaufland (maksymalnie 5 sztuk)

Jeden z komentujących uważa, że sklepy będą obniżać ceny przed terminem oznaczonym na opakowaniu, bo okazało się, że „ludzie nie chcą kupować drogiego masła”. Kolejny pisze o pękającej bańce. Potwierdzają to ekonomiści. Popyt spadł.

- Ceny masła konfekcjonowanego, wg danych MRiRW, od drugiej połowy października 2022, kiedy osiągnęły rekordowy poziom, do końca grudnia zmalały o ok. 19%, i były już tylko nieznacznie (o 3,9%) wyższe niż przed rokiem - wskazuje Mariusz Dziwulski, ekspert z Departamentu Analiz Ekonomicznych PKO Banku Polskiego (wypowiedź z 5.01.2023).

Jego zdaniem zmiany można tłumaczyć powoli zmniejszającym popytem, zarówno w gospodarstwach domowych, jak też w sektorze HoReCa.

- Czynnikiem, który oddziałuje w kierunku spadków cen, jest również odbudowująca się produkcja mleka i produktów mleczarskich u głównych eksporterów, w tym w UE-27, po spadkach odnotowanych w pierwszej połowie 2022 r. Nie bez znaczenia jest także sytuacja na rynku tłuszczów roślinnych, będących substytutami masła, a które w ostatnich miesiącach istotnie potaniały w ślad za cenami na rynku ropy.

- Masło i sery dojrzewające są produktami, w przypadku których elastyczność cenowa popytu jest relatywnie wysoka, stąd też oczekiwane spowolnienie gospodarcze w 2023, w warunkach wysokiej inflacji, może spowodować, że zapotrzebowanie na te produkty może ulegać dalszym spadkom. Konsumenci mogą częściej nabywać mixy tłuszczowe lub tańsze sery - komentuje dla Strefy Agro Mariusz Dziwulski.

Przed świętami Bożego Narodzenia markety kusiły promocjami na kostkę 82-procentowego tłuszczu. Najczęściej trzeba było wydać określoną kwotę, teraz w Lidlu czy Biedronce takiego wymogu nie ma, ewentualnie trzeba wykorzystać kartę lub aplikację danej sieci.

Koniec 2022 przyniósł wyraźne spadki cen niektórych produktów mleczarskich, będące prawdopodobnie efektem zmniejszonego popytu, uważają ekonomiści PKO Banku Polskiego. Departament Analiz Ekonomicznych PKO w Agro Nawigatorze 4/2022 zawarł analizę sytuacji:

Z danych MRiRW wynika, że ceny masła w połowie grudnia były o ok. 10% niższe w porównaniu do szczytów z końca października, co jednocześnie oznaczało spadek rocznej dynamiki wzrostu do ok. 13% wobec wzrostów sięgających 80% r/r na początku 3q22. Natomiast ceny odtłuszczonego mleka w proszku w połowie grudnia znalazły się na poziomie najniższym od momentu wybuchu wojny na Ukrainie.

Według danych Zintegrowanego Systemu Rolniczej Informacji Rynkowej resortu rolnictwa, ceny masła (82% tł., 16% wody) w blokach spadły o 3,8 proc. między 18 a 25 grudnia, a jeszcze wyraźniej ceny masła konfekcjonowanego o 5,8 proc. Między 1 a 8 stycznia ZSRIR wskazuje kolejne spadki ceny sprzedaży masła 82% w blokach o 9,9 proc., a tego konfekcjonowanego o -7,3 proc.

Miniony rok na rynku mleka był wyjątkowy. Produkcja notowała silne wzrosty na tle pozostałych krajów UE. Ekonomiści przywołują dane Głównego Urzędu Statystycznego, który wskazuje, że krajowy skup mleka w okresie styczeń-listopad 2022 wzrósł w relacji rocznej o 2,2 proc.

Agro Nawigator: Istnieje jednak ryzyko, że tempo wzrostu produkcji w kolejnych miesiącach wyhamuje. GUS w grudniowym szacunku zbiorów w Polsce w 2022 wskazał na spadek produkcji kukurydzy na kiszonkę o 11 proc. rok do roku, co sugerować może uszczuplenie krajowej bazy paszowej w gospodarstwach mleczarskich w 1 połowie 2023.

Sytuacja producentów mleka była dobra i zapewniała wysoką opłacalność, o czym mówił nam Waldemar Broś, prezes Zarządu Krajowego Związku Spółdzielni Mleczarskich na początku listopada. W 3 kwartale 2022 sytuacja w przetwórstwie mleka wciąż była dobra.

Eksperci PKO wykazują, że zyski branży wzrosły o 41 proc. rok do roku przy wzroście przychodów o 57 proc. r/r. W stosunku do 2 kwartału 2022 wynik finansowy zmalał o 74 proc. Obserwatorzy rynku uważają, że zmniejszenie dynamiki cen produktów mleczarskich nie wyklucza spadków rentowności w mleczarstwie w 4 kwartale 2022, choć dobra 1 połowie 2022 może sprawić, że wyniki za cały 2022 będą korzystne.

Co w 2023 roku wydarzy się na rynku mleka? Ekonomiści PKO Banku polskiego prognozują, że przeciętna cena mleka w 2023 zmieni się w zakresie od -1 proc. r/r do +10 proc. r/r, choć wzrosty cen w dużej mierze dotyczyć będą 1 połowie 2023, a w 2 połowie roku 2023 bardziej prawdopodobne są już spadki cen.

Stabilizacja produkcji u głównych eksporterów na świecie w 2023 przemawia za utrzymaniem relatywnie wysokiego poziomu notowań na rynku mleka. Niemniej, zwiększone ryzyko recesji i spadek siły nabywczej konsumentów w warunkach wciąż wysokiej, choć spadającej, inflacji w 2023 mogą oddziaływać w kierunku spadku popytu na produkty mleczarskie - czytamy w Agro Nawigatorze PKO BP.