Centralna Liga Juniorów do lat 17 może przejść spore zmiany. Decyzje powinny zapaść już wkrótce

W rundzie wiosennej Centralnej Ligi Juniorów do lat 17 udało się rozegrać zaledwie jedną kolejkę. Stal Mielec pokonała na wyjeździe 3:0 Hutnika Kraków, a Karpaty Krosno uległy u siebie 2:4 Wiśle Kraków. Później nastała pandemia koronawirusa i stało się jasne, że tego sezonu w rozgrywkach młodzieżowych na pewno nie da się dokończyć.

Tym samym młodzi zawodnicy stracili kilka miesięcy rozwoju, treningów i rywalizacji, których nikt już im nie zwróci. Szczególnie mogą żałować piłkarze urodzeni w 2003 roku. Dla nich pierwsze półrocze bieżącego roku było ostatnim, w którym mogli grać w rozgrywkach juniora młodszego.

Dla trenerów często jest to moment graniczny, który często zwiastuje to, jaka przyszłość czeka danego piłkarza. W Stali Mielec to właśnie rocznik juniora młodszego jest tym najważniejszym, jeśli chodzi o rozgrywki młodzieżowe.

– Najzdolniejsi juniorzy starsi grają już w drugim zespole seniorów, w czwartej lidze. Taka jest filozofia naszego klubu– mówi Bogusław Wyparło dyrektor Akademii FKS Stali Mielec, a od soboty także prezes całego klubu.

Do niego skierowaliśmy również pytanie o przyszłość zawodników z rocznika 2003, którzy te pół roku w juniorach młodszych właśnie stracili.

– Na razie nie ma oficjalnej decyzji w tej sprawie, ale sporo jest pogłosek – zdradza nam Wyparło. – Rozważany jest ponoć pomysł, by w najbliższej rundzie rozgrywek Centralnej Ligi Juniorów do lat 17 mogło występować trzech, lub czterech zawodników o rok starszych, czyli właśnie z rocznika 2003. Oni w normalnych warunkach właśnie kończyliby wiek juniora młodszego.

- Na teraz niczego jednak nie wiemy na pewno. Czekamy na oficjalne decyzje Polskiego Związku Piłki Nożnej, które pewnie już wkrótce do nas nadejdą – wskazuje Bogusław Wyparło.

W oczekiwaniu na decyzję PZPN-u w Mielcu dzieje się naprawdę sporo. Prawdopodobnie nastąpi roszada na stanowisku trenera zespołu występującego właśnie w CLJ u-17. W ubiegłym sezonie funkcję tę pełnili w duecie Janusz Hynowski oraz Maciej Serafiński.
Teraz może to się zmienić i ich miejsce zajmą najpewniej trenerzy Sebastian Ryguła i Jacek Cyganowski, ci sami, którzy wygrali mistrzostwo Podkarpacia z rocznikiem 2005 oraz byli o włos od awansu do Centralnej Ligi Juniorów u-15.

Zmienić może się również miejsce rozgrywania spotkań juniorów. W ubiegłym sezonie swoje mecze rozgrywali na boisku należącym do kompleksu Rado w Woli Chorzelowskiej. Teraz prawdopodobnie wrócą na boiska w Mielcu przy ulicy Sportowej.

Zobacz też: Rafał Augustyn, olimpijczyk z Mielca: Miałem problemy oddechowe. Czy to był wirus? Nie wiem