Centralna Liga Juniorów: Resovia rozbiła Juventę. Pozostali bez punktów [ZDJĘCIA, RELACJE]

U-17

Resovia znów jest pełnoprawnym liderem. Już teraz wiadomo, że nawet jeśli Wisła Kraków wygra zaległe spotkanie, to na 3 kolejki przed końcem nadal na czele będą rzeszowianie. Oba zespoły zmierzą się w najbliższy weekend.

Resovia - Juventa Starachowice 4:1 (2:0)

Bramki: Bomba 4, Usarz 40, 55-karny, Szalony 75 - Mikos 45-karny.

Resovia: Siryk - Cholewa, Drozd, Sitek, Fluda - Szymkiewicz, Barabasz (60 Malinowski l), Piestrak (52 Wolański) - Grabowski (50 Kyciński), Usarz (68 Szalony), Bomba (41 Sonciński). Trener Adam Bukała.

Starcie lidera z ostatnią w tabeli Juventą miało być jednostronnym widowiskiem, ale ligi młodzieżowe mają to do siebie, że nie zawsze faworyt wygrywa. Resovia jednak nie rozczarowała. Przycisnęła przestraszonego rywala w pierwszych minutach i szybko uzyskała prowadzenie. Akcję prawą stroną Macieja Grabowskiego z najbliższje odległości wykończył Kacper Bomba. Gospodarze mieli więcej okazji do strzelenia gola, m.in. w poprzeczkę trafił Barabasz. Sebastian Usarz, który może na boisku nie błyszczał, pokazał jednak, że zna się na strzelaniu goli. Dobre zawody rozegrali też m.in. Kacper Szymkiewicz i obrońca Kuba Drozd. Resovia zachowała miejsce na czele tabeli. Za tydzień czeka ją ważny mecz z Wisłą Kraków.

- W pierwszej połowie mieliśmy wiele sytuacji, których nie wykorzystaliśmy - mówi Adam Bukała, trener Resovii. - Jeśli chodzi o grę, to na pewno będę od naszych chłopaków wymagał więcej, niż to, co pokazali w tym meczu. W drugiej połowie nasza gra wyglądała lepiej, w głównej mierze za sprawą Kacpra Szymkiewicza, który zagrał na pozycji defensywnego pomocnika i poukładał to wszystko.

- W poprzednim meczu przegraliśmy i był duży niedosyt. Tym razem nie mogliśmy sobie pozwolić na kolejną stratę - mówi Sebastian Usarz, autor dwóch goli dla Resovii i główny kandydat do korony króla strzelców. - Niespodziewałem się, że mi tak dobrze pojdzie, cieszę się. Z drugiej strony rywal nie był zbyt wymagający, choć trzeba przyznać im, że walczyli.

Korona Kielce - Karpaty Krosno 2:1 (1:1)

Bramki: Jagła 36, Gierczak 45 - Dziadosz 37.

Karpaty: Mazur - Setlik, Kiełb l, Modny, Atachim (21 Wielgosz) - Dziadosz, Stańko, Pelczar, Kalemba (75 Różycki) - Kulon, R. Głód (76 Wojtoń). Trener Dariusz Liana.

Karpatom nie sprzyja szczęście w tym sezonie. Znów mieli na widelcu wyżej notowanego przeciwnika i znów przegrali jedną bramką. Krośnianie fajnie zaczęli mecz, ale im dalej w las tym lepiej spisywali się gospodarze. Zwycięskiego gola dla Korony zdobył wychowanek Karpat Miłosz Gierczak, który strzałem zza szestastki w okienko pokonał Mazura. - W doliczonym czasie mogliśmy wyrównać, jeden z naszych graczy miał piłkę w polu karnym, ale posłał ją nad poprzeczką - żałował Dariusz Liana, trener Karpat.

Cracovia - Stal Mielec 2:1 (0:0)

Bramka dla Stali: Kozłowski 55.

Stal: Dudek - Guca, Bakowski, Kozłowski, Soboń (70 Rejchel) - Woś, Mucha (55 Ogiba), F. Mazur - Sosiński (75 Tęczar), Czop, Szumilas (50 Pyryt). Trener Wojciech Kustoń.

- Z przebiegu meczu remis byłby zasłużony. Nie byliśmy zespołem gorszym i nie powinniśmy tego spotkania przegrać - mówił po meczu trener mielczan Wojciech Kustoń.

Trudno się mu dziwić tym bardziej, że jego drużyna po golu Jana Kozłowskiego prowadziła w Krakowie 1:0. Gospodarzom szybko udało się wyrównać, ale Stal była bliska ponownego objęcia prowadzenia. Goście zmarnowali jednak doskonałą sytuację i zemściło się to na nich w ostatniej akcji meczu.

W środę mielczanie zagrają u siebie zaległy mecz z Wisłą.

BKS Lublin - Wisła Kraków 2:1.

U-15

Wisła Kraków - Resovia 4:2 (2:0)

Bramki dla Resovii: W. Łuczyk 70, Sikora 77.

Resovia: Stodolak - Sikora, Kyciński, Orłowski, Ostrowski (38 Ogórek) - Szymański (75 M. Wiktorek), Bąk, Rusinek, Niedziałkowski, W. Łuczyk - Wilk (55 Juda). Trener Artur Łuczyk.

- Byliśmy w przekroju całego meczu słabsi. Rywale zdominowali nas, stworzyli sobie więcej sytuacji bramkowych i wygrali zasłużenie - bez ogródek mówił po meczu Artur Łuczyk, trener Resovii. - Na pocieszenie zostaje nam dwie przepiękne bramki strzelone przez naszych piłkarzy.

Resovia przegrywając 4:0, pokazała charakter. Najpierw Wiktor Łuczyk przymierzył z 25 metrów i wstrzelił się w samo okienko bramki Wisły. Kilka minut później Radek Sikora z podobnej odległości, był równie skuteczny. Piłka po jego strzale odbiła się jeszcze po drodze od słupka.

POZOSTAŁE WYNIKI: Juventa Starchowice - AP 21 Kraków 0:1, Motor Lublin - Sandecja Nowy Sącz 4:1, TOP 54 Biała Podlaska - KKP Korona Kielce przełożono.

Magazyn Stadion - Grzegorz Wiśniowski: Jest plan, by stworzyć w Rzeszowie koszykówkę na najwyższym poziomie