Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Centrum Rzeszowa strefą czystego transportu z zakazem wjazdu dla starych aut? Mieszkańcy są na tak, ale nie wierzą, że to się uda

Bartosz Gubernat
Bartosz Gubernat
Rzeszów to jedyne miasto na Podkarpaciu, które zgodnie z ustawą o elektromobilności będzie musiało ograniczyć kierowcom starych samochodów dostęp do ścisłego centrum.
Rzeszów to jedyne miasto na Podkarpaciu, które zgodnie z ustawą o elektromobilności będzie musiało ograniczyć kierowcom starych samochodów dostęp do ścisłego centrum. Archiwum
Rzeszów to jedyne miasto na Podkarpaciu, które zgodnie z ustawą o elektromobilności będzie musiało ograniczyć kierowcom starych samochodów dostęp do ścisłego centrum. Prace nad nowymi przepisami już trwają, a zmiany mają zacząć obowiązywać w tym roku.

W wielu europejskich krajach ograniczenia wjazdu do centrów miast już obowiązują. W Polsce sprawę reguluje ustawa o elektromobilności, której zadaniem jest premiowanie i rozbudowa ekologicznych środków transportu – głównie elektrycznego. Przepisy w tym roku mają być nowelizowane, a w tej chwili proponowane zmiany są konsultowane.

Stopniowe zmiany i ograniczenia

Jednym z najdalej idących pomysłów jest obowiązek wprowadzenia w miastach zamieszkałych przez powyżej 100 tysięcy mieszkańców stref czystego transportu. Ministerstwo klimatu i środowiska chce, aby powstały one jeszcze w 2021 roku. Do takich stref mogłyby wjeżdżać bez ograniczeń pojazdy elektryczne.

W przypadku spalinowych decydowałoby, jaką normę emisji spalin spełniają. I tak dla pojazdów spełniających normę Euro 4 ograniczenia nie obowiązywałyby jeszcze do 2025 roku, ale w tym czasie auta z bardziej zanieczyszczającymi środowisko silnikami już nie mogłyby wjechać do centrów.

W latach 2026-2030 granicą ma być norma Euro 5, a po 2031 roku do centrum wjadą już tylko auta z normą Euro 6 i bardziej ekologiczne. Takie zasady ministerstwo chciałoby uchwalić jeszcze w tym roku.

Radny Rozwoju Rzeszowa popiera zmiany

Pomysł podoba się Danielowi Kunyszowi, miejskiemu radnemu prezydenckiego Rozwoju Rzeszowa. Od lat zajmuje się promowaniem i działaniami na rzecz ekologii, jest zapalonym rowerzystą, a do pracy często dojeżdża elektryczną hulajnogą.

- Tym bardziej, że miasto wydaje mnóstwo pieniędzy na ekologiczne środki transportu. Elektryczne i gazowe autobusy to bardzo ważny krok, ale jednocześnie trzeba myśleć coraz śmielej o redukcji liczby samochodów w centrum miasta. Zamiast nich należy promować ruch pieszy i rowerowy

– uważa Daniel Kunysz.

I zwraca uwagę, że Zarząd Transportu Miejskiego opracował już projekt przepisów, które mają zmierzać w tym kierunku. Dokument pod nazwą „Plan zrównoważonego rozwoju transportu publicznego na lata 2020-2030” jest właśnie konsultowany i wkrótce do uchwalenia otrzymają go radni.

- W tym planie uwzględnione są podobne wnioski i pomysły zmierzające do uruchomienia strefy wolnej od zanieczyszczeń. Chcemy uspokoić ruch i zmniejszyć ilość spalin w wyraźny sposób do 2030 roku. Pomysły są właśnie konsultowane, swoje przemyślenia na ten temat do Zarządu Transportu Miejskiego może przekazać każdy – mówi Daniel Kunysz.

Jego zdaniem Rzeszów musi wyraźnie zredukować liczbę samochodów wjeżdżających do ścisłego centrum, co można zaobserwować już w wielu światowych metropoliach. W tym celu nie należy na przykład zwiększać liczby miejsc parkingowych, a także podnieść opłaty postojowe do takiego poziomu, aby całodniowy postój był dla kierowców nieopłacalny. Wówczas przesiądą się do komunikacji zbiorowej.

Rzeszowscy urzędnicy namawiają do jazdy autobusem, a sami unikają MPK

Mieszkańcy śródmieścia także liczą na poprawę jakości powietrza, ale do zapowiedzi podchodzą z dużym dystansem. Pan Łukasz podaje przykład strefy płatnego parkowania, która miała poprawić sytuację, a wprowadziła w centrum Rzeszowa jeszcze większy bałagan.

- Zamysł był taki, że opłaty postojowe zniechęcą kierowców do przyjazdu autami do pracy. Po to zresztą miasto wzięło unijne dotacje na zmiany w transporcie, budowę strefy i zakup ekologicznych autobusów. Ale rzeczywistość jest zupełnie inna. Codziennie po godzinie siódmej rano kierowcy wjeżdżają do centrum i parkują auta gdzie popadnie, byle nie na miejscach wyznaczonych do postoju. W ten sposób nie tylko nie płacą za parkowanie, ale także zanieczyszczają środowisko i nie korzystają z ekologicznej komunikacji zbiorowej

– mówi nasz czytelnik.

I dodaje, że potężną grupę wśród tych kierowców stanowią urzędnicy.

– Samochody są przez nich parkowane głównie w rejonie ulic Sobieskiego, Króla Kazimierza, Naruszewicza, Mickiewicza i Placu Ofiar Getta. I stoją tak między godziną 7 a 16, czyli w godzinach pracy urzędów. Także wokół ratusza pełno samochodów. Czyli wniosek jest prosty – urzędnicy namawiają do jazdy autobusem, a sami nie dość, że tego nie robią, to jeszcze unikają opłat na rzecz miasta – opisuje pan Łukasz wątpiąc w kolejne plany zmian w transporcie.

Okazje

Szukasz prezentu dla dziewczyny, partnerki, żony?

Szukasz prezentu dla chłopaka, partnera, męża?

Słodki prezent sprawdzi się na pewno

A może coś bardziej szalonego?

Książka w prezencie? Świetny pomysł

Zmysłowe perfumy w dobrych cenach

Materiały promocyjne partnera

Odrobina relaksu należy się każdemu

Materiały promocyjne partnera
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24