Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Charytatywna aukcja w Tarnobrzegu na ratunek lubieszowskiej świątyni. Okazja do kupna dzieł znakomitych artystów [ZDJĘCIA]

Wioletta Wojtkowiak
Wioletta Wojtkowiak
Do miłośników sztuki i ludzi wielkiego serca kieruje to zaproszenie Tarnobrzeskie Towarzystwo Historyczne.

Już w najbliższą niedzielę 1 grudnia o godzinie 17 w Sali Wielkiej Zamku Tarnowskich odbędzie się wielka charytatywna aukcja dzieł sztuki na rzecz ratowania polskiego kościoła pod wezwaniem świętych Cyryla i Metodego w Lubieszowie na Ukrainie oraz pomoc tamtejszym parafianom.

Pod młotek pójdą prace wybitnych polskich i ukraińskich artystów. Można będzie nabyć obrazy, pastele, akwarele, grafiki i rysunki autorstwa między innymi Krzysztofa Bartnika, Karoliny Bednarskiej, Stanisława Dziubaka, Jolanty Jakimy-Zerek, Kateriny Kornijczuk, Macieja Majewskiego, Aleksandra Olchov, Aleksandry Opalińskiej, Natalii Pastuszenko, Jana Rockiego, Mariana Ruzamskiego, Marka Saka, Michała Smółki, Sabiny Ungeheuer-Dyś, Bożeny Wojtowicz-Ślęzak, Jana Ziarnowskiego i Aleksandry Zuby-Benn.

Niektóre prace pochodzą z prywatnych zbiorów. Rarytasem jest rysunek Mariana Ruzamskiego, który artysta wykonał mając 15 lat. Cenny i piękny jest także rysunek przedstawiający scenę z powstania warszawskiego. Jego autorem jest Jan Rocki, nieżyjący już żołnierz Armii Krajowej, który przyjaźnił się z Tadeuszem Szewerą, słynnym tarnobrzeżaninem, redaktorem Radia Łódź i podarował mu ten obrazek.

Ceny wywoławcze zaczynają się od stu złotych za rysunek. Obrazy olejne można licytować od trzystu złotych. Do udziału w aukcji charytatywnej gorąco zachęcają jej pomysłodawcy i organizatorzy - prezes Tarnobrzeskiego Towarzystwa Historycznego Tadeusz Zych i artysta plastyk Stanisław Dziubak.

- Nadchodzi czas Bożego Narodzenia. Można zrobić sobie czy bliskim piękny prezent. Apeluję również do tych, którzy nie są obojętni na stan i sytuację Polaków mieszkających na Ukrainie. Im również można zrobić prezent nabywając prace - mówi Tadeusz Zych.

Pomysł wsparcia rodaków na Ukrainie zrodził się po rozmowie z księdzem Andrzejem Kwiczalą,który od osiemnastu lat jest proboszczem parafii pw. świętych Cyryla i Metodego w Lubieszowie na Wołyniu. Polska społeczność liczy tam zaledwie 35 osób. Parafianie z trudem utrzymujący własne rodziny nie są w stanie udźwignąć kosztów remontu świątyni i części przylegającego do niej klasztoru. W tej chwili najpilniejszą kwestią jest remont dachu, który grozi zawaleniem.

Koszt prac wstępnie został oszacowany na 200 tysięcy złotych (dach na kościele i klasztorze). Pieniądze z charytatywnej aukcji zostaną przeznaczone na zakup blachodachówki, izolację krokwi, opłatę pracowników i rusztowania. Materiał na więźbę dachową jest już zabezpieczony. Bez wymiany dachu niemożliwe jest prowadzenie właściwego remontu zabytkowych wnętrz świątyni i klasztoru.

W ręce polskiej wspólnoty kompleks, wzniesiony w latach 1761-1786 dla Zakonu Braci Mniejszych Kapucynów z fundacji Jana Antoniego Czarneckiego, kasztelana bracławskiego i jego małżonki Felicji z Czosnowskich, powrócił w 1992 roku. Kościół został zamknięty pod koniec 1943 roku. Po wojnie władze sowieckie przeznaczyły kościół na halę sportową dla milicji, w latach 80. oddały miejscowemu klubowi sportowemu, w podziemiach urządzono świetlicę, natomiast część klasztoru została zamieniona na areszt śledczy, siedzibę prokuratury i sale sądowe. Wielką zasługę w odzyskaniu świątyni dla polskiej wspólnoty w Lubieszowie ma rodzina Walentyny Szołomickiej, wieloletniej prezes Lubieszowskiego Oddziału Stowarzyszenia Kultury Polskiej im. Ewy Felińskiej na Wołyniu.

Lubieszów w dziejach Polski odegrał niepoślednią rolę, zwłaszcza na niwie nauki i kultury. Tutaj bowiem od 1693 roku do 10 grudnia 1834 działało Kolegium Pijarskie, szkoła o niezwykle wysokim poziomie nauczania, w której (w latach 1753-1759) nauki pobierali m.in. Tadeusz Kościuszko i jego brat Józef, a także kaznodzieja i poeta Jerzy Ciapiński, profesor Uniwersytetu Wileńskiego Stanisław Jundził, nauczyciel i filozof Kazimierz Narbut.

Przybyły do Lubieszowaw 1991 roku o. Jan Mucharski zamierzał odrodzić działalność klasztoru, zorganizować naprawę pomieszczenia, ogrodzić terytorium polskich cmentarzy i ustawić znaki pamiątkowe w tych miejscach, które są drogie sercom Ukraińców i Polaków. Jednak jego plany niestety pozostały niespełnione.

POLECAMY: JEDZENIE I ZABAWA

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Charytatywna aukcja w Tarnobrzegu na ratunek lubieszowskiej świątyni. Okazja do kupna dzieł znakomitych artystów [ZDJĘCIA] - Echo Dnia Podkarpackie

Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24