Trzynasta kolejka to ostatnia seria gier w pierwszej fazie rundy zasadniczej. Dla kogo ta feralna podobno liczba okaże się pechowa? Nie ma co ukrywać - zdecydowanym faworytem dzisiejszej potyczki jest drużyna Śląska. Drużyna z Wrocławia jest jednym z najbardziej utytułowanych zespołów w kraju i jak zapowiadają jej koszykarze do miasta nad Sanem przyjeżdża po zwycięstwo.
- Wiadomo, że gramy zaraz po świętach. Będzie trudniej o koncentrację, ale do spotkania podchodzimy jak do każdego innego w lidze. Chcemy wygrać - mówi Dominik Tomczyk, skrzydłowy Śląska.
Przyjeżdża Urlep
Niezwykle kontrowersyjną postacią wrocławskiej ekipy jest jej szkoleniowiec Andrej Urlep. Słoweniec znany jest nie tylko z doskonałego warsztatu trenerskiego, ale też z wyjątkowo trudnego charakteru.
W klubach w których pracował mówią, że na dłuższą metę nie da się z nim wytrzymać. Ma na swoim koncie wyrok za pobicie żony. Nie ufa ludziom, nie przepada za dziennikarzami, nie lubi udzielać wywiadów. Zapytany o pojedynek ze Zniczem odpowiada krótko: "Nie ma łatwych meczów, w każdym trzeba walczyć".
Słoweniec ma jednak doskonały kontakt z koszykarzami. Jest jednym z najlepszych trenerów polskiej ekstraklasy ostatniej dekady. Zdobył pięć mistrzostw Polski, czterokrotnie ze Śląskiem Wrocław (1998 i 1999, 2001 i 2002) i raz z Anwilem Włocławek w 2003 roku. Przed przyjazdem do Polski prowadził reprezentację Słowenii (1996-1997).
W maju tego roku Urlep został powołany na stanowisko trenera naszej narodowej reprezentacji. Pod wodzą nowego trenera drużyna będąca w totalnym dołku zaczęła wygrywać mecz za meczem i pewnie awansowała do Mistrzostw Europy.
Uwaga na obronę
- To chyba najlepszy szkoleniowiec w Polsce - z uznaniem o Urlepie wypowiada się Łukasz Majewski, kapitan Znicza. - Między innymi dlatego przed nami kolejny bardzo trudny mecz. Śląsk doskonale broni. Nie wolno nam popełniać głupich błędów, tak jak w końcówce meczu z Turowem. Przerwa świąteczna spowodowała, że mieliśmy tylko dwa treningi. Mam nadzieję, że to nie wpłynie na naszą postawę. Punkty są nam bardzo potrzebne.
Przerwać fatalną serię
Beniaminek przegrał już pięć spotkań z rzędu i wyraźnie spada w ligowej tabeli.
- Będziemy mieli atut własnego parkietu. Chcielibyśmy go wreszcie wykorzystać. Trzeba liczyć na dobry wynik, może uda się zakończyć ten rok wygraną. Oczywiście zdajemy sobie sprawę z tego z kim gramy. Śląsk, podobnie jak każdy zespół, który prowadził Andrej Urlep opiera grę na obronie. Wszędzie się to sprawdzało. Wydaje mi się, że ta drużyna prezentuje się lepiej niż zakładano - ocenia Stanisław Gierczak, trener Znicza.
Pojedynek Znicza ze Śląskiem rozpocznie się dziś o godzinie 18. Kasy jarosławskiej hali MOSiR przy ulicy Sikorskiego 5 będą otwarte już od godziny 14. Ceny biletów: 20 i 12 zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?