Chcesz piec proziaki na takim piecu? Możesz to zrobić, bo Nadleśnictwo Ustrzyki Dolne postawiło wiatę dla turystów (ZDJĘCIA)

Maciej Szpiech, nadleśniczy Nadleśnictwa Ustrzyki Dolne tak pięknie opowiada o tym miejscu, że z miejsca chce się wszystko rzucić i pojechać w góry. To rozległa polana zamknięta w dolinie, przez którą przepływa potok.

Wiatę turystyczna postawiono już pod koniec zeszłego roku, ale wciąż trwa jej wyposażanie i dopieszczanie.

Warto kilka słów powiedzieć o samym uroczysku. Znajdują się tam stawy zbudowane w układzie kaskadowym przez nadleśnictwo w ramach projektu małej retencji. Wszystkich stawów jest pięć, a w ostatnich trzech latach wybudowane cztery z nich.

Stawy zatrzymują 15 tysięcy m sześć. wody, a powierzchnia ich luster wynosi 1 ha.

Z obecności jeziorek bardzo chętnie korzystają zwierzęta, bo nawet w trakcie upalnego lata woda w stawach nie wysycha. Bajorka przyciągnęły bobry, które obudowały je żeremiami. Nie brakuje tu ptactwa.

Wiata na Pucharach jest trzecim dużym obiektem wybudowanym przez Nadleśnictwo Ustrzyki Dolne, który może pomieść kilkadziesiąt osób. Pierwsza znajduje się na Holicy – jest bardzo popularna wśród turystów – druga znajduje się na przełęczy nad Żłobkiem. Nadleśnictwo buduje także mniejsze obiekty, np. u źródeł Strwiążu, czy nad kamieniołomem w Bóbrce, gdzie jest piękny widok na zalew myczkowiecki.

Obok wiaty na Pucharach powstanie jeszcze miejsce do palenia ogniska, które pierwotnie już się tam znajduje, ale zostanie jeszcze przez nadleśnictwo zmodernizowane.

– Często w tym zakątku ogniska były palone, a że staramy się wsłuchiwać w głos ludzi, uznaliśmy, że w tym miejscu przydałby się taki obiekt – podkreśla pan nadleśniczy.

Dla dzieci mają zaś powstać elementy edukacyjne, które poszerzą ich wiedzę o lesie.

Wiata jest okazała, ale jej serce, czyli wybudowany z kamienia piec, bije wszystko na głowę.

– Prawda, że wymiata? – śmieje się Maciej Szpiech.

Na piecu będzie można nie tylko gotować, czy piec proziaki. Jakby się ktoś uparł może w nim nawet upiec chleb! Będzie to tym łatwiejsze, że nadleśnictwo będzie tam dostarczać drewno.

– Mam nadzieję, że ten obiekt będzie służyć turystom przez wiele lat i nie będzie dewastowany – dodaje nasz rozmówca. – Ale mamy pozytywne doświadczenia z Wolicy.

Nadleśniczy martwił się o ten obiekt, ale okazało się, że turyści go szanują. Doszło tylko do jednego „skandalu” – ukradziono stojącą tam sławojkę, ale nadleśnictwo zrobiło nową, i to lepszą.

Formalnie nowa wiata będzie udostępniona turystom na wiosnę, ale ludzie już tam zaglądają, bo to miejsce znajduje się na skrzyżowaniu dróg i jest często odwiedzane. Jest to tym łatwiejsze, że można dojechać tam samochodem.

W Internecie pojawiły się już pierwsze opinie.

– Jestem pod wrażeniem, ile pozytywnych inwestycji dla turystyki, wykonali leśnicy. Wiata postawiona jest w Parku Krajobrazowym Gór Słonnych na Pucharach, przy sztucznie zbudowanych stawach retencyjnych, otoczona dookoła lasami i żeremiami bobrów. Spotkanie niedźwiedzia może być tu dodatkową atrakcją. Miejsce świetne dla turystyki zimą i latem. Można uprawiać kolarstwo górskie, po wyznaczonym szlaku, lub spacerować pieszo. Zimą kulig i narciarstwo śladowe. Wiata umożliwi nam odpoczynek pod dachem, grillowanie, czy wypieki na kuchni np. proziaków. Obok jest miejsce na ognisko. A jednak można zrobić wiele, w sposób zrównoważony z korzyścią dla człowieka i przyrody – tak ocenił inwestycję nadleśnictwa znany w Bieszczadach przewodnik Andrzej Lenart.