50-letni mężczyzna, mieszkaniec Sanoka, wieczorem w dzień Św. Szczepana wpadł w furię. Zabarykadował się w domu, gdzie przetrzymywał od 500 do 1000 litrów ukraińskiego paliwa. Zapowiedział, że podpali benzynę, wysadzając dom w powietrze. Uwolnił jednak swoich najbliższych, żonę i syna, którzy powiadomili o zagrożeniu policję.
Bomba w domu
Do akcji włączono dwóch negocjatorów.
- W trakcie rozmów próbowaliśmy wedrzeć się do domu po drabinie, ale mężczyzna porozlewał benzynę w mieszkaniu i odkręcił gaz. Porozstawiał też w pomieszczeniach butle z gazem. Na każdy ruch z naszej strony reagował krzykiem, że wysadzi dom w powietrze - mówi pinsp. Krzysztof Guzik, komendant KPP w Sanoku.
Gotowi na użycie siły
Ściągnięto brygadę antyterrorystyczną z Rzeszowa.
- Byliśmy już gotowi użyć siły, bo gdyby doszło do wybuchu, mogli ucierpieć ludzie w sąsiednich domach. Ten dom zamienił się po prostu w tykającą bombę - dodaje kom. Guzik.
- Przeżyliśmy w te święta horror - mówi sąsiadka Wiesława S. - Policja kazała nam opuścić mieszkanie. Wsiedliśmy w samochód i wyjechaliśmy z domu. Nie mogliśmy jednak całej nocy spędzić w samochodzie, bo mamy małe dzieci. Musieliśmy, więc wrócić. Dzieci położyły się w ubraniu spać, na wypadek gdyby trzeba było szybko uciekać, a ja czuwałam.
Desperat był pijany
Po 7 godzinach mężczyzna poddał się. O godz. 3.25 w nocy policjanci go zatrzymali. Miał ponad 1 promil alkoholu w wydychanym powietrzu. Został odwieziony do szpitala. Ma złamaną nogę. Po udzieleniu pomocy został umieszczony w policyjnej izbie zatrzymań. Za spowodowanie zagrożenia zdrowia i życia grozi mu 8 lat więzienia.
Dwa lata temu Wiesław S. próbował skoczyć z dachu. Siedział na nim kilka godzin. Ściągnęli go z niego negocjatorzy. Mężczyzna twierdzi, że powodem jego desperackich czynów są nieporozumienia rodzinne.
Już bezpiecznie
- Największe zagrożenie już minęło. Rozlane paliwo stopniowo uległo neutralizacji - mówi kpt. Krzysztof Zubik, dowódca Jednostki Ratowniczo - Gaśniczej w Sanoku, która w środę zabezpieczała miejsce zdarzenia. - Wolimy jednak dmuchać na zimne, dlatego podprowadziliśmy pod dom węże do podawania wody, na wypadek, gdyby wydarzyło się coś nieprzewidzianego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Szpak pokazał swojego towarzysza. Połączyła ich miłość od pierwszego wejrzenia
- Tomaszewska i Sikora spacerują z wózkiem. Wydało się, co ich łączy! [ZDJĘCIA]
- Urbańska obnaża się przed młodzieżą w sieci. Nie jesteście na to gotowi [ZDJĘCIA]
- Była naszą olimpijską królową. Dziś Otylię Jędrzejczak trudno rozpoznać [ZDJĘCIA]