Konrad Romanowski z Husowa w pow. łacuckim leży w szpitalu od 3 tygodni. Mężczyzna bardzo chciałby przyłożyć "rękę" do wyboru prezydenta, ale jest za słaby, by udać się do lokalu wyborczego.
- Miałem nadzieję, że urna będzie noszona po oddziale. Wtedy oddałbym głos. Wiem, jakie to ważne. Niestety, ci, co ustanawiali przepisy zapomnieli o najbardziej chorych - mówi pan Konrad.
Na przepisy nie ma rady
Wszystkiemu winna jest ordynacja wyborcza. W przepisach nie ma mowy o tzw. urnie pomocniczej, którą można by zanieść najbardziej chorym pacjentom szpitali czy domów opieki społecznej.
- Urna nie może opuścić lokalu wyborczego. Wyborcy tylko tu mogą oddawać głosy - tłumaczy przepisy Ewa Micke, przewodnicząca Komisji Wyborczej, która działała wczoraj w Szpitalu Wojewódzkim nr 2.
Inaczej było podczas wyborów parlamentarnych. Wtedy chorzy mogli zagłosować nie wstając z łóżek. W okręgu rzeszowsko - tarnobrzeskim taką możliwość mieli pacjenci 4 szpitali.
Chorzy chcieliby głosować
[obrazek3] Konrad Romanowski nie mógł wczoraj oddać głosu, bo jest przykuty do łóżka.
(fot. KRZYTSZOF ŁOKAJ)- Rozmawiałem z pacjentami. Wielu chciałoby głosować, ale tego nie zrobią, bo nie mogą opuszczać oddziału. Te przepisy dyskryminują najbardziej chorych - denerwuje się Krzysztof Nagórski, pacjent oddziału kardiologicznego w Szpitalu Wojewódzkim nr 2 w Rzeszowie.
Swojego głosu nie oddała także Barbara Jarosińska, która do szpitala trafiła tuż przed wyborami: - Chyba trafiłam tu za późno, by mojego nazwiska nie ma na szpitalnej liście wyborczej. Wkrótce na świat przyjdzie moje dziecko. Głosowałabym także dla synka. - mówi przyszła mama.
Pomagały pielęgniarki
Ci, którzy byli w stanie podnieść się z łóżek, mogli liczyć na pomoc personelu. Na wózkach inwalidzkich pielęgniarki woziły pacjentów do lokalu wyborczego.
- To mój obywatelski obowiązek. Moje prawo. Sam nie raz zasiadałem w komisjach wyborczych - mówi Roman Rogala, pacjent rzeszowskiej "dwójki", który z pomocą pielęgniarki dostał się do lokalu wyborczego.
Jak skutek może mieć brak przepisów o tzw. pomocniczej urnie wyborczej? Możliwe jest nawet unieważnienie wyborów! Każdy wyborca, który z tego powodu nie oddał głosu w wyborach, ma prawo w ciągu 14 dni złożyć skargę do Sądu Najwyższego. To sędziowie decydują czy jest podstawa do unieważnienia wyborów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Andrzej Piaseczny przeszedł operację? Wygląda na to, że chciał ukryć opatrunki...
- Kim jest córka Kowalewskiego? Gabriela idzie w ślady rodziców. Będzie wielką gwiazdą?
- Nowe wieści o tajemniczym ojcu dziecka Tomaszewskiej. Wygadała się bliska osoba
- Wszyscy patrzyli na wyeksponowane krągłości Romanowskiej. Projektant gwiazd ocenia